W opinii Kaczyńskiego zbliżające się wybory różnią się od poprzednich "dzięki niezwykłemu, tragicznemu, strasznemu, a jednocześnie bardzo znaczącemu w naszej historii wydarzeniu - tragedii smoleńskiej". Jak dodał, w efekcie katastrofy wiele osób, które wcześniej koncentrowały się na działalności zawodowej i życiu rodzinnym, postanowiło podjąć działalność społeczną.
- Droga pani doktor Zuzanny Kurtyki do życia publicznego prowadziła poprzez to wszystko, co łączyło się z reakcją na tragedię smoleńską i z reakcją na to, co po tej tragedii się działo, jak zachowywały się nasze władze - powiedział prezes PiS. Jego zdaniem życie publiczne w Polsce po katastrofie było jednak tak zorganizowane, że "nie nastąpiła właściwa odpowiedź na to, co się stało".
- Trzeba było odwagi, żeby ten wysiłek podjąć, żeby się przeciwstawić złu, które gromadziło się niejako wokół tego wydarzenia. Kształt naszego życia publicznego doprowadził do bardzo szczególnej reakcji władz Polski, także władz Rosji, doprowadził do konieczności zorganizowania tych, którzy chcieli bronić praw elementarnych, nie tylko swoich, swoich rodzin, ale społeczeństwa, naszego narodu - powiedział Kaczyński.
W honorowym komitecie poparcia Zuzanny Kurtyki znaleźli się m.in. fotografik Adam Bujak, lekarz prof. Zbigniew Chłap, przewodniczący małopolskiej Solidarności Wojciech Grzeszek oraz historyk prof. Andrzej Nowak.pap, ps