Napieralski obiecuje bezpłatne przedszkola

Napieralski obiecuje bezpłatne przedszkola

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Celem SLD jest wprowadzenie standardów europejskich w polskich domach - oświadczył podczas inauguracji wojewódzkiej kampanii wyborczej SLD w Katowicach przewodniczący partii Grzegorz Napieralski. Do tych standardów Napieralski zaliczył m.in.: "godną" emeryturę, płacę minimalną "na poziomie europejskim" (która wystarczyłaby na opłacenie rachunków oraz wypoczynku). SLD obiecuje też, że za zabiegi in-vitro i publiczne przedszkola zapłacą wszyscy podatnicy, a usługi te będą dzięki temu "bezpłatne".
- Chcemy, aby każda para miała szanse wybierać, czy chce zostać z dzieckiem w domu i je wychowywać, czy chce oddać dziecko do przedszkola pod dobrą opiekę - powiedział szef SLD.

Zainaugurowano kampanię wyborczą SLD "Jutro bez obaw" w województwie śląskim. - Wszystkie sondaże wskazują, że bez SLD nie będzie można stworzyć rządu, jesteśmy gotowi wprowadzić Polskę jeszcze głębiej do Unii Europejskiej i Unię Europejską do Polski, ale do tego potrzebny jest silny Sojusz Lewicy Demokratycznej - stwierdził Napieralski.

Program dla województwa śląskiego "Śląskie dla Polski" omawiał m.in. przewodniczący śląskiej rady Sojuszu Zbyszek Zaborowski. Ocenił, że jest to program, który odwołuje się do dokonań rządów lewicowych na Śląsku w okresach, kiedy sprawowały władzę. Wspominał m.in. o rozwoju rozproszonej specjalnej strefy ekonomicznej, w której od 1996 roku powstało 46 tys. miejsc pracy oraz zainwestowano 18 mld zł. W kwestiach gospodarczych odniósł się także m.in. do górnictwa. - Dzisiaj mamy drugi rok z rzędu, kiedy import węgla kamiennego przewyższa eksport. 40 proc. energii produkowanej z węgla, to energia produkowana z węgla importowanego. Ktoś nie zna się na górnictwie. Trzeba zmienić ludzi odpowiedzialnych za ten sektor - powiedział.

Odnosząc się do pakietu klimatycznego zaznaczył, że jest on sprawą zasadniczą dla funkcjonowania śląskiej, a więc polskiej energetyki, jednak w tej postaci, w jakiej został przyjęty, "jest nie do zrealizowania". "Jeżeli przyjąć na poważnie datę graniczną 2020 rok, to ceny energii w Polsce w zasadniczy sposób wzrosną, co jest nie do zaakceptowania dla gospodarstw domowych, jak również przedsiębiorstw" - mówił lider śląskiego SLD. Dodał, że jeśli Polska podporządkuje się tym regułom, to cementownie, stalownie i energochłonne gałęzie przemysłu przeniosą się na Wschód, np. do Chin.

zew, PAP