Schetyna: nie chcę państwa policyjnego w Sejmie

Schetyna: nie chcę państwa policyjnego w Sejmie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Poleciłem sprawdzić sejmową skrzynkę mailową posłanki PiS Beaty Kempy; 12 września nie wyszedł z niej żaden mail - oświadczył marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. Według niego sejmowe maile są bezpieczne.
- Możemy sprawdzić, kiedy był używane skrzynki pocztowe posłów i  takie sprawdzenie poleciłem w przypadku skrzynki posłanki Kempy. 4, 5 i 9 września wychodziły z tej skrzynki maile, oczywiście nie wiem jakich treści. Wczoraj, czyli 12 września, nie ma żadnego adresu, który wychodzi ze skrzynki - oświadczył marszałek.

"Są tacy, którzy bardzo chcą mnie politycznie zniszczyć"

Kempa ofiarą stalkingu? "Niech prokuratura oceni"
Kto to zrobił Kempie? Staniszkis: konkurencja. Markowski: Kempa

Według Schetyny, nie ma konieczności wprowadzania dodatkowych zabezpieczeń na skrzynkach pocztowych Sejmu. - Nie chcę państwa policyjnego w Sejmie. Wszystko funkcjonuje w nim normalnie. Bezpieczeństwa pilnuje Kancelaria Sejmu i robi to w 100 procentach - oświadczył Schetyna.

Fałszywe oświadczenie

12 września po południu do PAP drogą mailową przesłane zostało oświadczenie wysłane z adresu [email protected], które zawierało m.in. dane kontaktowe jej biura poselskiego w Sycowie. Taki adres mailowy widnieje na sejmowym profilu posłanki PiS, przy danych kontaktowych jej biur poselskich. W oświadczeniu była mowa o jej rezygnacji ze startu w wyborach parlamentarnych. PAP rozpowszechniła informację nie podając, że jest ona niepotwierdzona. Gdy media nagłośniły sprawę, informację o rzekomej rezygnacji Kempy zdementował przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak. Dementi posłanka umieściła też na swojej stronie internetowej.

zew, PAP