Według świadków, mężczyźni jeździli samochodem należącym do Dominika M. i strzelali metalowymi kulkami w okna budynków i samochodów - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji mł. insp. Maciej Karczyński. W samochodzie 31-latka znaleziono m.in. pistolet do gry w paintball z magazynkiem (nabojami wypełnionymi farbą), procę z dwoma pudełkami wypełnionymi metalowymi kulkami, shurikeny (pięcioramienne gwiazdy do rzucania z zaostrzonymi krawędziami). - Oprócz tych rzeczy w samochodzie był skradziony radioodtwarzacz - dodał rzecznik KSP.
W trakcie przesłuchania Tomasz W. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Usłyszał w sumie sześć zarzutów uszkodzenia mienia oraz kradzieży z włamaniem do samochodu. Takie same zarzuty przedstawiono Dominikowi M. Ze złożonych przez zatrzymanych mężczyzny wyjaśnień wynika, że nie zdawali sobie sprawy, iż jedno z ostrzelanych z procy okien należy do biura poselskiego - dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy.
Za niszczenie mienia grozi do 5 lat więzienia natomiast za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
zew, PAP