Europoseł Zbigniew Ziobro przeprosił wszystkich europosłów za słowa polskiego ministra finansów Jacka Rostowskiego wypowiedziane w trakcie debaty dotyczącej kryzysu gospodarczego w strefie euro. Zrobił to w swoim środowym wystąpieniu w Parlamencie Europejskim.
Rostowski ocenił podczas debaty w Parlamencie Europejskim na temat kryzysu euro, że Europa jest dziś w niebezpieczeństwie, a jeśli rozpadnie się strefa euro, to i UE tego szoku długo nie przetrwa. Przywołał też swą niedawną, prywatną rozmowę z "prezesem wielkiego polskiego banku", pracującym w ministerstwie za czasów transformacji w Polsce. Miał on mu powiedzieć, że po takich wstrząsach gospodarczych i politycznych, jakie teraz dotykają Europę, "rzadko się zdarza, by po 10 latach nie było także katastrofy wojennej". I - jak mówił minister - ten prezes banku dodał, że "poważnie się zastanawia nad tym, by uzyskać dla dzieci zieloną kartę w USA".
- Polski minister finansów występując w tej izbie na temat kryzysu w strefie euro przedstawiał w swym egzaltowanym wystąpieniu wizje wojny, do której może doprowadzić kryzys w Europie. Te nieprzemyślane słowa wymagają przeprosin ode mnie, jako polskiego europosła. Było by lepiej, aby minister finansów przedstawiał konkretne propozycje uzdrowienia sytuacji w strefie euro zamiast roztaczać wizje wojny -powiedział Zbigniew Ziobro.
Po wypowiedzi Ziobry doszło do polemiki słownej pomiędzy posłanką PO prof. Leną Kolarską Bobińską, a europosłem Prawa i Sprawiedliwości.
- Polski minister finansów występując w tej izbie na temat kryzysu w strefie euro przedstawiał w swym egzaltowanym wystąpieniu wizje wojny, do której może doprowadzić kryzys w Europie. Te nieprzemyślane słowa wymagają przeprosin ode mnie, jako polskiego europosła. Było by lepiej, aby minister finansów przedstawiał konkretne propozycje uzdrowienia sytuacji w strefie euro zamiast roztaczać wizje wojny -powiedział Zbigniew Ziobro.
Po wypowiedzi Ziobry doszło do polemiki słownej pomiędzy posłanką PO prof. Leną Kolarską Bobińską, a europosłem Prawa i Sprawiedliwości.
ps