PKW nie zdążyła policzyć?
Według przedstawicieli Nowej Prawicy, PKW zarejestrowała do 30 sierpnia jej listy w 20 okręgach wyborczych, a dopiero 6 września - w kolejnym - 21 - okręgu. - Taka sytuacja jest bezprecedensowa. Złożyliśmy wszystkie dokumenty w terminie. PKW twierdzi, że nie zdążyła policzyć podpisów pod listami z powodu wewnętrznych procedur - skarżył się w środę kandydat Nowej Prawicy Tomasz Sommer.
Ze względu na to, że w terminie wynikającym z prawa wyborczego, zarejestrowane były listy tylko w 20 okręgach, Nowa Prawica nie uzyskała prawa do rejestracji list w pozostałych okręgach, a tym samym nie wystawi list w całym kraju.
"Gorzej niż na Białorusi"
- Liczę na wpływ moralny OBWE. Nie jest dobrze, że wybory w Polsce są przeprowadzane na gorszych zasadach, niż na Białorusi - oświadczył na konferencji przed siedzibą ODIHR w Warszawie lider Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke. Jak podkreślił, Nowa Prawica miała do wyboru albo odwołać się do instytucji OBWE albo poprosić sąsiadów jak np. Białoruś, Ukrainę czy Słowację, żeby przysłali swoich obserwatorów na nasze wybory.
W środę Nowa Prawica złożyła także petycję w sprawie decyzji PKW do Sądu Najwyższego. - Jeśli Sąd Najwyższy nie przyzna racji Nowej Prawicy, to będziemy starali się unieważnić wybory - mówił Korwin-Mikke. - Nie może być tak, że jedyna siła polskiej prawicy będzie pozbawiona głosu - dodał. Wówczas PKW odmówiła komentarza w tej sprawie.
Czym się zajmuje OBWE
Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka jest instytucją OBWE monitorującą przestrzeganie praw człowieka i pomagającą państwom dążącym do poprawienia sytuacji w tej sferze na swoim terytorium. ODIHR współpracuje też z organizacjami międzynarodowymi, przede wszystkim z Radą Europy oraz pozarządowymi. Jednym z zadań biura jest obserwowanie wyborów. Siedziba działającego od 1990 roku Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE znajduje się w Warszawie.
zew, PAP