Obywatele chcieli cofnięcia zmiany
Głównym celem projektu obywatelskiego jest "przywrócenie stanu sprzed reformy edukacji", a co za tym idzie, oprócz zniesienia obowiązku szkolnego dla sześciolatków i obowiązku przedszkolnego dla pięciolatków, także powrót do tzw. starej podstawy programowej nauczania i wychowania przedszkolnego. Zdaniem wnioskodawców, szkoły nie są wystarczająco przygotowane na przyjęcie dzieci młodszych.
Autorzy projektu obywatelskiego, skupieni wokół Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, chcą też powstrzymania likwidacji szkół przez wprowadzenie do ustawy zapisu o konieczności ustalania przez samorządy sieci publicznych szkół i przedszkoli w porozumieniu z kuratorem oświaty. Opowiadają się ponadto za objęciem przedszkoli - tak jak szkół - subwencją oświatową.
Od 2012 sześciolatek to uczeń
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty z marca 2009 r., od 1 września 2012 r. obniżony ma być wiek rozpoczynania obowiązkowej nauki w szkole z siedmiu do sześciu lat. W związku z tym od 1 września 2011 r. wszystkie pięciolatki muszą przejść obowiązkowe wychowanie przedszkolne. Do tego czasu o tym, czy dziecko wcześniej rozpocznie naukę, czy nie, decydują rodzice. Zgodnie z ich wolą do I klas w całym kraju w roku szkolnym 2010/2011 poszło 12,5 proc. dzieci sześcioletnich, a w roku 2009/2010, gdy zaczęto obniżać wiek rozpoczynania nauki, do szkół poszło 4,3 proc. sześciolatków.
Blogowe rozważania minister Hall
Minister edukacji Katarzyna Hall "bierze pod uwagę" zmianę w przepisach wprowadzających w przyszłym roku obowiązek nauki dla sześciolatków. Na blogu napisała, że "warto rozważyć" rozłożenie wprowadzenia obowiązku szkolnego dla sześciolatków na dwa lata. W takiej sytuacji we wrześniu 2012 do szkoły poszłyby obowiązkowo tylko te dzieci, które do końca sierpnia miałyby skończone 6 lat. Rok później do pierwszych klas poszłyby wszystkie sześciolatki urodzone w 2007 roku i od września 2006 roku.
zew, PAP