Liderzy opozycji krytycznie odnoszą się do pomysłu Donalda Tuska, który planuje jeździć po Polsce autobusem i spotykać się z wyborcami. – Ten bus, to jest „nic-nie-mogę bus” – komentuje Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński nie krytykuje premiera za udział w kampanii wyborczej. - W państwach demokratycznych premierzy biorą udział w kampaniach wyborczych i o to nie można mieć pretensji – ocenia prezes PiS. Lider opozycji dziwi się jednak, że premier za środek lokomocji obrał autobus. – Dotąd latał samolotami – wskazuje Kaczyński. Sugeruje także, że premier po czterech latach rządów, dopiero teraz postanowił zobaczyć, jak wyglądają polskie drogi. – Ja przejechałem przez Polskę dziesiątki tysięcy kilometrów i naprawdę wiem, jak to wygląda – dodaje Kaczyński.
Słów krytyki nie szczędzi premierowi także Grzegorz Napieralski. – To, co dziś zrobił Donald Tusk jest obrazą dla innych, pokazem buty i bardzo złego zachowania – ocenia udział premiera Tuska w kampanii wyborczej. Przewodniczący SLD uważa, że nie jest uczciwe, by premier przez trzy tygodnie angażował się w kampanię wyborczą, zaniedbując swoje obowiązki Prezesa Rady Ministrów. – Na dodatek nie biorąc urlopu – dodaje Napieralski.
Donald Tusk w poniedziałek rano zaczął podróż po Polsce na pokładzie „Autobusu Tuska". Do dnia wyborów zamierza odwiedzić wyborców w mniejszych miastach i miejscowościach. Lidero PO nie planuje brać urlopu na okres, który spędzi w podróży tzw. „Tuskobusem”. – Premier na urlopie to fikcja – ocenia Tusk. Przyznaje także, że nikt nie zwolni go z obowiązków, które ma do wykonania. Premier zapewnia, że podróż autobusem nie będzie mu przeszkadzała w kontakcie z Warszawą.
MPB, TVN24.pl
Słów krytyki nie szczędzi premierowi także Grzegorz Napieralski. – To, co dziś zrobił Donald Tusk jest obrazą dla innych, pokazem buty i bardzo złego zachowania – ocenia udział premiera Tuska w kampanii wyborczej. Przewodniczący SLD uważa, że nie jest uczciwe, by premier przez trzy tygodnie angażował się w kampanię wyborczą, zaniedbując swoje obowiązki Prezesa Rady Ministrów. – Na dodatek nie biorąc urlopu – dodaje Napieralski.
Donald Tusk w poniedziałek rano zaczął podróż po Polsce na pokładzie „Autobusu Tuska". Do dnia wyborów zamierza odwiedzić wyborców w mniejszych miastach i miejscowościach. Lidero PO nie planuje brać urlopu na okres, który spędzi w podróży tzw. „Tuskobusem”. – Premier na urlopie to fikcja – ocenia Tusk. Przyznaje także, że nikt nie zwolni go z obowiązków, które ma do wykonania. Premier zapewnia, że podróż autobusem nie będzie mu przeszkadzała w kontakcie z Warszawą.
MPB, TVN24.pl