Stanisław Rakoczy z PSL przekonywał natomiast, że Polska powinna stać się reprezentantem krajów Europy Środkowo-Wschodniej. - Z tej pozycji powinniśmy budować naszą pozycję wewnątrz Unii - ocenił. Według niego, aby to osiągnąć trzeba aktywnie uczestniczyć m.in. w pracach Grupy Wyszehradzkiej. Przedstawiciel ludowców tłumaczył również, że Polacy powinni robić wszystko, by - w dłuższej perspektywie - doprowadzić do pełnej integracji krajów Europy Wschodniej z UE. Dodał, że dla naszego kraju istotne są również dobre stosunki z Rosją, która jest wielkim graczem na arenie międzynarodowej.
"Skończmy z mocarstwowymi iluzjami"
Zdaniem Tadeusza Iwińskiego z SLD polscy politycy powinni "odłożyć na bok pseudomocarstwowe iluzje, które wystąpiły tak silnie podczas rządów egzotycznego trójkąta, czyli PiS-u, Samoobrony oraz LPR i pchać się na pozycje lidera". Iwiński ocenił jednocześnie, że obecnie Polska jest w UE pasywna, mimo że przewodniczy Wspólnocie. - Od naszej pozycji w UE w ogromnym stopniu zależeć będzie stan stosunków ze Wschodem, w tym z Rosją - podkreślił Iwiński.
"Polska? Duża i silna"
Marek Migalski z PJN stwierdził natomiast, że będąc silnym krajem w regionie, jesteśmy silni w rozmowie z najsilniejszymi państwami w UE. - Jesteśmy dużym, wielkim demograficznie i politycznie krajem i miejsce przy stole tych, którzy decydują o UE nam się należy - mówił. Nawiązując do relacji z Rosją podkreślił, że warto wpierać w tym kraju siły, które same będą europeizować Rosję i czynić ją dobrym partnerem dla krajów europejskich.
"Rosja? Duża i słaba"
Z kolei Krzysztof Iszkowski z Ruchu Palikota przekonywał, że Rosja pomimo dużego terytorium i ogromnej armii jest słabym krajem. - Ta słabość Rosji odbija się w bardzo nerwowych działaniach - zwrócił uwagę. Polska - jego zdaniem - powinna w ramach Unii podjąć wyzwanie "europeizacji i modernizacji" Rosji. Iszkowski podkreślił też, że trzeba jednocześnie wspierać białoruską opozycję w sposób skuteczny, a nie deklaratywny. Natomiast Andrzej Anusz z PPP-Sierpień '80 przekonywał, że Polska powinna budować "mosty współpracy" między Wschodem, a Zachodem, ale nie z pominięciem m.in. Ukrainy. - Prowadźmy tę politykę równolegle - apelował. Odnosząc się do kwestii udziału polskich żołnierzy w misjach wojennych przypomniał, że nasza obecność na takich misjach wynika chociażby z partnerstwa w ramach NATO, w związku z którym mamy pewne zobowiązania.
PAP, arb