Państwo wtrąca się za bardzo
Korwin-Mikke podkreślił po raz kolejny (mówił o tym na wiecu wyborczym we Wrocławiu), że jego partia nie chce zmiany rządu, lecz obalenia obecnego państwa. - My chcemy obalić to państwo, państwo oparte na głębokiej niesprawiedliwości. Państwo totalitarne, w którym rząd wtrąca się w to co robić z własnymi dziećmi, w którym wtrąca się nawet w to, czy rodzice dają dziecku klapsa - mówił polityk.
Państwa padają, bo bankrutują
Korwin-Mikke jako przykład zmian ustrojowych wskazywał Węgry pod rządami Viktora Orbana. - On obalił Republikę Węgierską i wprowadził Państwo Węgierskie. Tak samo my chcemy obalić III RP i w to miejsce wprowadzić Państwo Polskie - tłumaczył. Dodał, że jego partia nie musi się specjalnie męczyć, ponieważ jego zdaniem III RP w ciągu roku zbankrutuje. - Państwa padają nie dlatego, że są okrutne, złe i niesprawiedliwe, tylko dlatego, że bankrutują - podkreślił. Zdaniem polityka, w "Państwie Polskim" należałoby ograniczyć liczbę urzędników i zlikwidować niektóre ministerstwa, a parlament miałby zająć się przede wszystkim uchwalaniem podatków.
Korwin: każda partia jest zakładnikiem urzędników
Nowa Prawica może protestować... po wyborach
Czy wybory będą unieważnione? Czy kodeks wyborczy łamie konstytucję?
Mówiąc o możliwym wyniku wyborczym Nowej Prawicy jej przewodniczący podkreślił, że gdyby PKW zarejestrowało partię w całej Polsce, to wyprzedziłaby SLD. - Teraz może być to trudniejsze - mówił.
Tusk powinien zapłacić za napis na autobusie
Odnosząc się do kampanii wyborczej prowadzonej przez PO Korwin-Mikke powiedział, że premier Donald Tusk powinien rozliczyć się w sprawozdaniu finansowym z tego, że jeździ autobusem z napisem "premier" . - To oczywista darowizna kancelarii premiera na rzecz pana premiera, moim zdaniem warta około 2 mln zł, kandydat Donald Tusk powinien to ująć w sprawozdaniu finansowym - podkreślił.
zew, PAP