Tomczykiewicz: koalicja trzech partii byłaby piekielnie trudna

Tomczykiewicz: koalicja trzech partii byłaby piekielnie trudna

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Tomczykiewicz, fot. Wprost 
Szef klubu parlamentarnego PO obecnej kadencji Tomasz Tomczykiewicz ocenia, że ewentualna koalicja trzech partii - PO, PSL i SLD - po wyborach byłaby "piekielnie trudna", a tym samym nieefektywna. Podziela opinię, że jeśli Platforma nie wygra wyborów, nie powinna tworzyć rządu.
- Sądzę, że dla naszego elektoratu ma to otrzeźwiające i mobilizujące znaczenie - tak Tomczykiewicz odnosi się do pytania, czy martwi go malejący dystans między PO i PiS w przedwyborczych sondażach. - Przy dużej różnicy może wydawać się, że wszystko jest rozstrzygnięte i można nie  iść do wyborów, że inni za nas oddadzą głos. W tym sensie sondaże działają mobilizująco - pokazują, że nic nie  jest rozstrzygnięte i każdy wynik może się zdarzyć - dodaje.

Czy zatem poważnie bierze pod uwagę możliwość przegranej? - Przeciwnie, jestem przekonany, że wygramy. Wewnątrz partii duch jest bojowy, ale towarzyszy mu świadomość, że nie wygramy wyborów wyłącznie głosami naszych członków. Nasz optymizm i wiarę w sukces musimy przekazać wyborcom, stąd nasza duża aktywność w terenie. Wierzymy, że wynik będzie dla nas korzystny, mimo malejącej przewagi nad PiS w sondażach. Jesteśmy przekonani, że wyborcy dobrze ocenią cztery lata naszego rządzenia; potrafią też sobie wyobrazić co nas czeka i kto może te oczekiwania zrealizować. Wierzę, że zagłosują na nas - zapewnia poseł PO.

Tomczykiewicz mówi też, że jeśli PO nie wygra wyborów, będzie pewne, że koalicję i nowy rząd trzeba byłoby budować co najmniej z trzech partii. - Tymczasem przychodzą bardzo trudne czasy, być może jeszcze trudniejsze niż dotąd. W takim okresie rządy trójkoalicji muszą skończyć się źle. Już dziś wiemy, że przy koalicji dwóch partii trudno realizować własny program, a co dopiero w koalicji trzech partii w rządzie; taka koalicja nie byłaby efektywna. Będzie piekielnie trudno. Dlatego namawiamy do pójścia na wybory i  zagłosowania na Platformę, by nie rozważać mniej korzystnych dla państwa scenariuszy - mówi Tomasz Tomczykiewicz.

pap, ps