- To nie jest przypadek, że walczy się z krzyżem, że walczy się ze świętymi symbolami, że satanizm jest promowany, że depcze się Pismo Święte, że się znieważa symbole święte, i że się zachęca, opłaca się za nasze pieniądze, opłaca się tych ludzi, żeby jątrzyli - ocenił przemyski hierarcha. Uznał jednak, że wobec tych zjawisk "naród się budzi". - Liczba protestów przeciwko promocji satanizmu, przeciwko promocji tych różnych nadużyć jest nieoczekiwana - zaznaczył. - To jest ważny moment, żebyśmy sobie uświadomili, że jesteśmy włączeni w walkę z mocami ciemności i że będziemy odpowiedzialni za to, czy będzie Królestwo Boże w sercach naszych panować, czy będzie panować królestwo szatana - podkreślił.
- Trzeba, żebyśmy byli współpracownikami dobrej sprawy, Chrystusa, żebyśmy stanęli obok Niego. Żebyśmy zrozumieli, czym jest wiara, a wiara jest dążeniem do dawania pierwszeństwa Jezusowi, Ewangelii, wartościom nadprzyrodzonym - prawdzie, która ma zwyciężyć, dobru, które trzeba wybierać. Siłą Kościoła jesteś ty, każdy z nas - mówił metropolita przemyski.
W sobotę w Krośnie odbyło się nabożeństwo Róż Żywego Różańca archidiecezji przemyskiej. W mszy św. pod Krzyżem Papieskim uczestniczyło ponad 5 tys. wiernych.pap, ps