Minister finansów Marek Belka powiedział w wywiadzie radiowym, że poszerzenie składu Rady Polityki Pieniężnej "wydaje się nieuchronne".
"Ten konflikt uruchomił pewien proces, który jest chyba nie do zastopowania i taka nowelizacja jest bardzo prawdopodobna, chyba że Trybunał Konstytucyjny powie inaczej" - powiedział Belka w wywiadzie dla Programu I Polskiego Radia.
"Obawiam się, że (to poszerzenie) będzie bezproduktywne" - dodał. Poszerzenia składu RRP domagają się PSL i UP tworzące koalicję wraz z SLD. W Sejmie trwają prace nad projektem zmian w ustawie o NBP, który zakłada poszerzenie składu Rady. Dało by ono koalicji tworzącej rząd możliwość wprowadzenia do Rady wyznaczonych przez siebie ludzi
Rząd toczy z RPP spór o politykę monetarną i prowadzenie polityki kursowej. Rząd domaga się od RPP obniżki stóp procentowych, która mogłaby doprowadzić do pobudzenia gospodarczego, oraz zmiany polityki kursowej i doprowadzenia do osłabienia złotego, co ma pomóc eksporterom.
RPP od lutego 2001 roku obniżyła główną stopę NBP z poziomu z 19 proc. do 9 proc. Rząd chciałby jeszcze większych obniżek. RPP nie zgadza się na zmianę polityki kursowej i drastyczne obniżki stóp i twierdzi, że ze względu na niepewną sytuację z budżetem (czytaj: Deficyt Belki), sytuację w rolnictwie i ceny ropy na świecie poluzowanie polityki monetarnej mogłoby doprowadzić do kryzysu.
W spór włączył się prezydent Aleksander Kwaśniewski.
les, pap
Czytaj też: Skok na Narodowy Bank Polski
"Obawiam się, że (to poszerzenie) będzie bezproduktywne" - dodał. Poszerzenia składu RRP domagają się PSL i UP tworzące koalicję wraz z SLD. W Sejmie trwają prace nad projektem zmian w ustawie o NBP, który zakłada poszerzenie składu Rady. Dało by ono koalicji tworzącej rząd możliwość wprowadzenia do Rady wyznaczonych przez siebie ludzi
Rząd toczy z RPP spór o politykę monetarną i prowadzenie polityki kursowej. Rząd domaga się od RPP obniżki stóp procentowych, która mogłaby doprowadzić do pobudzenia gospodarczego, oraz zmiany polityki kursowej i doprowadzenia do osłabienia złotego, co ma pomóc eksporterom.
RPP od lutego 2001 roku obniżyła główną stopę NBP z poziomu z 19 proc. do 9 proc. Rząd chciałby jeszcze większych obniżek. RPP nie zgadza się na zmianę polityki kursowej i drastyczne obniżki stóp i twierdzi, że ze względu na niepewną sytuację z budżetem (czytaj: Deficyt Belki), sytuację w rolnictwie i ceny ropy na świecie poluzowanie polityki monetarnej mogłoby doprowadzić do kryzysu.
W spór włączył się prezydent Aleksander Kwaśniewski.
les, pap
Czytaj też: Skok na Narodowy Bank Polski