Minister gospodarki zwiedził starachowickie zakłady MAN Bus i spotkał się z zarządem Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Starachowice". - W ostatnim czasie, kiedy przejrzeliśmy pożytki, które płyną z funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych, Ministerstwo Gospodarki proponuje, żeby przedłużyć funkcjonowanie specjalnych stref ekonomicznych bezterminowo - poinformował Pawlak. Jego zdaniem w sytuacji, gdy "rynki są na krawędzi" bardzo istotne jest, by wprowadzić szereg mechanizmów, które będą utrzymywać miejsca pracy i tworzyć warunki do powstania nowych miejsc pracy.
- Chcielibyśmy zachęcać samorządy, aby w miarę możliwości w każdej gminie był taki teren inwestycyjny, gdzie przedsiębiorcy mogą z marszu zainwestować - oznajmił szef ludowców. Dodał, że specjalne strefy ekonomiczne mają jeszcze sporo przestrzeni do wykorzystania.Wicepremier pojechał także do Daleszyc, gdzie otworzył przedszkole, w którym plac zabaw urządzono na dachu budynku. Na tym placu zabaw, w towarzystwie dzieci i rodziców Pawlak apelował, by do Sejmu wybierać "nie takich, którzy robią różne wariackie numery, ale takich, którzy się zachowują poważnie, bo jeżeli przyjdzie druga fala kryzysu, to nikomu nie będzie do śmiechu, a będzie potrzeba ludzi, którzy potrafią sobie z tym wszystkim radzić".
Pawlak promował kandydatów PSL do Sejmu, m.in. marszałka województwa Adama Jarubasa, który "dał wielkie świadectwo swoim dorobkiem i swoją pracą, że zna się na sprawach publicznych" i może pełnić ważne funkcje w kraju. - Takiemu człowiekowi można bez obaw powierzyć zarządzanie sprawami publicznymi. Ale byłbym bardzo ostrożny, przy powierzaniu naszej wspólnej przyszłości ludziom zupełnie nie sprawdzonym, zupełnie przypadkowym, a czasami z bardzo niejasną przeszłością - ostrzegł po raz kolejny lider PSL.
PAP, arb