Prawo i Sprawiedliwość jest jedyną partią, która reprezentuje interesy polskiej wsi i polskich rolników - przekonywali w Szczecinie politycy tej partii. - Jesteśmy wiarygodni i mocni tym, co przez ostatnie cztery lata dla polskich rolników robiliśmy, a przede wszystkim to co robiliśmy w Parlamencie Europejskim - przekonywał Joachim Brudziński, zajmujący pierwsze miejsce na szczecińskiej liście PiS do Sejmu.
Zdaniem Brudzińskiego, istotnym aspektem rozwoju polskiej wsi jest to, czy szanse polskiego rolnika będą takie same jak np. rolnika niemieckiego czy francuskiego. Z kolei europoseł PiS Janusz Wojciechowski oświadczył, że stawka dopłat bezpośrednich dla polskich rolników po 2013 r. - kiedy zacznie obowiązywać nowy unijny budżet - musi być zrównana dla rolników w całej Unii Europejskiej i zróżnicowana jedynie ze względu na warunki gospodarowania, a nie przynależność państwową. Przypomniał jednocześnie, że rolnik niemiecki dostaje o 150 euro więcej na hektar niż polski.
Kandydujący z listy PiS w okręgu szczecińskim do Sejmu sołtys wsi Słuchowo (woj. zachodniopomorskie, gmina Świerzno) Józef Chojnacki, uznany za najlepszego sołtysa w Polsce w 2010 r. mówił m.in., że ludzie mieszkający w blokach mieszkalnych, które zostały wybudowane na potrzeby pegeerów, borykają się ze złym staniem technicznym budynków. Zapowiedział też, że po wyborach będzie się starał o uruchomienie środków z Agencji Nieruchomości Rolnych na ich remont.
PAP, arb