- To nie jest spot, który ma kogokolwiek czymkolwiek postraszyć. To jest spot skierowany do tych ludzi, którzy bardzo często mają jakiś pogląd polityczny, ale nie mają wystarczającej motywacji, żeby pójść wybierać - powiedział premier, odpowiadając na pytanie o ten spot. Według Tuska, "nie od dziś wiadomo, że najlepiej mobilizują się ci, którzy są albo wściekli, albo mają jakąś taką negatywną emocję". - Bardzo byśmy chcieli, by ludzie, którzy mają w sobie też poczucie, czy taką potrzebę spokoju, ładu, bezpieczeństwa i nie są zmotywowani do pójścia do wyborów, żeby naprawdę uświadomili sobie, że niektórzy pójdą na 100 proc. wybierać, ale mogą wybrać taką rzeczywistość, która nie będzie odpowiadała tym spokojnym, ale niezdecydowanym by pójść - powiedział premier. W jego opinii, "to film, który pokazuje, co może się w Polsce stać, jeśli ludzie odwrócą się plecami, nie pójdą wybierać". - Uważam że te wybory są tak poważne, a sam wybór nie jest wielki wysiłkiem, że każdy kto ma jakiś pogląd, jakąś opinię powinien pójść - powiedział Tusk.
Z kolei Jarosław Kaczyński pytany o spot PO, powiedział, że "to jest stara metoda". - Przypomnę, że wkład PO w porządek na stadionach jest następujący: odrzucenie naszej ustawy, która prowadziłaby do znacznego zaostrzenia walki z takimi zjawiskami jak wnoszenie białej broni na stadiony, tzw. ustawki, no wszystkie te rzeczy, które są rzeczywiście niebezpieczne, często niebezpieczne nawet dla życia i wprowadzenie - oczywiście wbrew naszym protestom i wbrew protestom wszystkich, łącznie z organizacjami kibiców - piwa, czyli alkoholu na stadiony - powiedział szef PiS. To jest - kontynuował Kaczyński - "ich wkład, więc jeżeli dziś oni straszą kibicami kojarząc ich z nami, straszą tymi wydarzeniami, to jest to po prostu zwykłe nadużycie i to wyjątkowo wręcz bezczelne".
Dopytywany, szef PiS powiedział, że do wydarzeń przed krzyżem, który stał przed Pałacem Prezydenckim, nie chce wracać. - Sądzę, że jeszcze kiedyś te filmy, które tam nakręcono, to wszystko, będzie odpowiednio ocenione przez właściwe organy państwa, bo to na tym poziomie powinna być reakcja - dodał jednak Kaczyński.
pap, ps