Kalisz i Kwaśniewska zachęcali do głosowania na kobiety

Kalisz i Kwaśniewska zachęcali do głosowania na kobiety

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Kalisz, fot. Wprost 
Była pierwsza dama Jolanta Kwaśniewska i numer jeden na warszawskiej liście SLD Ryszard Kalisz zachęcali we wtorek wyborców do oddania swojego głosu na kobiety. - Potrzebujemy więcej kobiet nie tylko w życiu społecznym, ale też politycznym - przekonywała Kwaśniewska.
- Bardzo wiele już kobiet poparłam w tej kampanii, i to nie tylko z lewicy. Potrzebujemy więcej kobiet nie tylko w życiu społecznym, ale też politycznym - powiedziała Kwaśniewska. Według niej udział kobiet w życiu gospodarczym, społecznym oraz politycznym podnosi efektywność działań. - Często powtarzam, że jeśli w radach nadzorczych 40 proc. stanowią kobiety, to firma działa efektywniej - zaznaczyła.

- Największym idiotyzmem ze strony każdego państwa jest niewykorzystanie ogromnego potencjału, jaki gwarantują kobiety. Jesteśmy m.in. lepiej wykształcone niż mężczyźni. Żadnego kraju nie powinno być stać na takie marnotrawstwo"- dodała. Kwaśniewska wyraziła nadzieję, że kiedyś dojdzie do wprowadzenia pełnych parytetów w wyborach do parlamentu. Zachęcała też wszystkich obywateli do wzięcia udziału w wyborach.

Kalisz zaznaczył, że w Polsce nie wykorzystuje się w pełni potencjału intelektualnego oraz organizacyjnego kobiet. - Chciałbym, by po tych wyborach niezależnie od ustawy kwotowej, był w Sejmie parytet - podkreślił. Namawiał też do głosowania na kobiety, które są nie tylko na pierwszych miejscach list wyborczych, ale także na dalszych. - Spójrzcie na ich dokonania. Poczytajcie o ich dorobku i głosujcie na nie. Niech ten Sejm w przyszłej kadencji będzie elitą elit - zaznaczył.

Kalisz zauważył również, że w Polsce jest ponad milion obywateli, którzy mają obce pochodzenie. - Mamy prawie 80 tys. obywateli pochodzenia wietnamskiego. Część Czeczenów ma obywatelstwo polskie. Dlatego najważniejsze byśmy docenili kobiety, mężczyzn, a także obywateli, którzy pochodzą z innych krajów - mówił.

pap, ps