Polityk PiS Jacek Sasin zarzuca w dzienniku "Fakt" prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu bierność w stosunku do promowania w telewizji publicznej osób i idei, które stawiają sobie za cel walkę z wiarą chrześcijańską.
Jacek Sasin zastanawia się, czy „przyjaźń z Palikotem walczącym z biskupami i religią, a także milcząca zgoda i wsparcie ludzi z otoczenia prezydenta dla działań satanistyczny w telewizji publicznej nie jest świadomym postawieniem się prezydenta po stronie Zła?"
„Fakt", mpr
Sasin wymienia trzy powody, dla których można podejrzewać, że Komorowski jest przeciwnikiem wiary chrześcijańskiej. Po pierwsze poseł PiS zarzuca prezydentowi wszczęcie wojny o krzyż przed Pałacem Prezydenckim. „Przecież wszystko zaczęło się od wywiadu udzielonego przez świeżo upieczonego prezydenta dla Gazety Wyborczej".
Drugim powodem - według Sasina - jest przyjaźń prezydenta z Januszem Palikotem, który „podczas jednego ze swoich tzw. happeningów, przybił do krzyża wizerunek arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, a swój program zbudował w oparciu o walkę z Kościołem Katolicka".
Trzecim - zdaniem Sasina - potwierdzeniem jego tezy, jest tolerowanie przez Komorowskiego obecności Adama Darskiego w telewizji publicznej. „Podczas gdy biskupi i tysiące wiernych w Polsce protestują przeciwko obecności w TVP satanisty, Nergala do grona swoich „ziomali" zaliczył najbliższy współpracownik Komorowskiego, minister w jego kancelarii, Sławomir Nowak" – pisze w „Fakcie” Jacek Sasin.„Fakt", mpr