Kaczyński zaznaczył, że jego partia w czasie swoich rządów także rozważała powołanie resortu ds. cyfryzacji, które chce powołać Tusk, ale doszła do wniosku, że nie jest to konieczne. Przyznał jednak, że kwestia "na pewno jest do rozważania", bo cyfryzacja naszego kraju jest sprawą "trudną, otwartą i ciągle niezałatwioną".
Odnosząc się do zapowiedzi rozdzielenia MSWiA, Kaczyński powiedział, że nie bardzo widzi sens tego rodzaju zabiegu. - No chyba, że pan premier planuje jakąś koalicję z Palikotem - bo to jest jasne, że musi ją planować - i z jeszcze jakąś inną partią - np. z SLD. To wtedy trzeba mnożyć ministerstwa, żeby mieć miejsca do obsady, wtedy może wymyślić jeszcze z pięć innych - ironizował szef PiS. Kaczyński przypomniał, że MSWiA było rozdzielone za rządów Edwarda Gierka. - Nie wiem czy się dobrze sprawdziło, czy do tych wzorów chce premier nawiązywać - podkreślił. - Były też inne czasy, wtedy to się nazywało Ministerstwo Bezpieczeństwa. Sądzę, że na pewno nie chce nawiązywać do tych wzorów - dodał.
PAP, arb