Przewodniczący jednej z obwodowych komisji wyborczych w Skarżysku-Kamiennej podejrzewany jest o unieważnienie 11 kart do głosowania - poinformował Kamil Tokarski ze świętokrzyskiej policji.
Przewodniczący jest podejrzewany o to, że podczas liczenia głosów po zamknięciu lokalu wyborczego, zakreślił dodatkowe krzyżyki na pięciu kartach do głosowania do Sejmu i sześciu - kartach do głosowania do Senatu, przez co głosy te stały się nieważne. Policjanci zabezpieczyli karty i przesłuchali świadków. Wstępnie przesłuchali też przewodniczącego komisji.
Zgodnie z Kodeksem karnym takie postępowanie jest przestępstwem, za które grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Kielcach Adam Michcik poinformował, że Okręgowa Komisja Wyborcza niezwłocznie po uzyskaniu informacji o tym zdarzeniu, odwołała przewodniczącego komisji obwodowej z funkcji. Pozostali członkowie komisji wybrali spośród siebie nowego przewodniczącego. - Był to najpoważniejszy z ośmiu incydentów wyborczych, do jakich doszło w województwie świętokrzyskim - zaznaczył Tokarski.
PAP, arb