Poniedziałek - konsumpcja zwycięstwa
Schetyna na uwagę, że Tusk potrafił się umówić z Kopacz, odparł, że "to jest kwestia jego prawa i jego konsultacji". - Pierwszy dzień po wyborach przede wszystkim powinien być dniem konsumpcji zwycięstwa, a wszyscy wpychają nas w rozmowy i ustalenia - podkreślił. Zapewnił, że między nim a Tuskiem nie ma konfliktu. - Nie ma żadnych problemów między nami. Jeśli ktoś chciałby rysować scenariusz problemów, konfliktów, to nie - stwierdził.
Tusk premierem, Pawlak wicepremierem
Pytany, co po poniedziałkowych konsultacjach wiadomo na pewno i czy Tusk będzie ponownie premierem, Schetyna odparł, że tak. Dopytywany, czy koalicja PO-PSL będzie utrzymana, odparł, że "pewnie Waldemar Pawlak (będzie) wicepremierem". Jego zdaniem premier zapewne będzie miał pomysł na nowe ministerstwa, na inny rozdział ludzi i stanowisk.
Kontynuować koalicję
Zdaniem Schetyny koalicję PO-PSL należy kontynuować. Pytany, czy w związku z tym, w tej sytuacji można pozwolić sobie na gest ustępstw wobec koalicjanta: "tak, nikt jeszcze nie robił koalicji po raz drugi przez następne cztery lata, więc mamy pierwsi taką szansę". Podkreślił, że to PO ma możliwość ruchu politycznego, wyboru partnera koalicyjnego, a ta koalicja jest sprawdzona.
Kto zostanie w rządzie?
Schetyna pytany był także o to, czy w rządzie zostaną ci ministrowie, którzy są sprawdzeni. - Premier ma pełną wiedzę, co do jakości pracy swoich współpracowników, ale to musi być ustalone wspólnie z wicepremierem - powiedział. Marszałem Sejmu pytany był także o to, czy potrzebne są konsultacje z prezydentem ws. przyszłej koalicji. - Prezydent chce być współautorem dobrego projektu na cztery lata i ma do tego prawo, bo tak mówi konstytucja - powiedział Schetyna.
pap, ps, RMF FM