Posłowie SLD w rozmowach nieoficjalnych najczęściej wskazują właśnie nazwisko Kalisza i wydaje się, że to on ma największe szanse, by objąć kierownictwo klubu. - Rzeczywiście, w tej chwili wydaje się, że to Kalisz ma największe szanse na wybór - twierdzi jeden z wieloletnich posłów SLD. Na Kalisza wskazują najczęściej dawni stronnicy byłego lidera SLD Wojciecha Olejniczaka. Wsparcie dla jego kandydatury zadeklarował m.in. poseł Tomasz Garbowski, a także dwoje nowo wybranych parlamentarzystów: Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska (żona zmarłego w katastrofie smoleńskiej Jerzego Szmajdzińskiego) i Cezary Olejniczak. - Jeśli padnie kandydatura pana posła Kalisza, to oczywiście będę za nim głosował - zadeklarował ten ostatni. - Jeszcze nie przemyślałam tego do końca, to jest sprawa otwarta, jednak nie ulega wątpliwości, że Ryszard Kalisz jest bardzo poważnym kandydatem, który mógłby liczyć na moje poparcie - podkreśliła z kolei Sekuła-Szmajdzińska. Według współpracowników Kalisza, w nowym klubie SLD może on liczyć na poparcie 17 na 27 obecnych posłów SLD.
Klub SLD ma też wskazać kandydata na wicemarszałka Sejmu. Z nieoficjalnych wypowiedzi posłów Sojuszu wynika, że Kalisz - jeśli zostałby przewodniczącym - zgłosiłby kandydaturę byłej minister edukacji Krystyny Łybackiej. Wciąż nie jest pewne jednak, czy klub Sojuszu dostanie w ogóle miejsce w prezydium Sejmu - będzie to zależało od PO. - Tu działa matematyka. W ostatnich kadencjach parlamentarnych było tak, że klub, który ma marszałka Sejmu, desygnuje również dla bezpieczeństwa w głosowaniach, w ramach prezydium, wicemarszałka, czyli tu już mamy dwóch przedstawicieli PO. Niewątpliwie w prezydium musi być przedstawiciel PiS i Ruchu Palikota - jako trzeciej siły - i PSL. SLD może więc zostać pominięte - wyjaśnił poseł Sojuszu Tadeusz Iwiński. O tym, czy SLD dostanie fotel wicemarszałka zdecydują rozmowy między PO a SLD. - Ryszard Kalisz rozmawiał już na ten temat z Grzegorzem Schetyną, ale teraz decyzja w tej sprawie będzie należała do Ewy Kopacz - tłumaczył jeden polityków Sojuszu bliskich Kaliszowi.
PAP, arb