Czekają nas stopniowe, ale stanowcze reformy, które przedstawi premier Donald Tusk w swoim expose - zapowiedział minister finansów Jacek Rostowski. Rostowski dodał, że osobiście jest przeciwnikiem terapii szokowej.
- Odrzucam filozofię terapii szokowej. To, co wynika z tych wyborów, to że mamy dojrzałą demokrację, w której rząd, przeprowadzający reformy, może być ponownie wybrany. Może także reformy rozłożyć na dwie kadencje i na poszczególne lata - podkreślił szef resortu finansów na antenie TVN 24. - Ta druga kadencja musi być kadencją zasadniczych reform - stopniowych, ale stanowczych - dodał. Zaznaczył, że szczegółów reform nie chce zdradzać - ponieważ powie o nich w swoim expose sam Tusk. - Mówimy o reformach strukturalnych, o reformach, które wzmocnią polską gospodarkę w średnim i długim okresie. Reformach, dzięki którym będziemy budowali siłę polskiej gospodarki nie tylko natychmiast, ale także po 2015 i 2020 r. - zdradził jedynie Rostowski.
W odpowiedzi na pytanie, "z kim te reformy" Rostowski powiedział, że bardzo się cieszy, iż "mamy dużą grupę partii, duży zestaw partii, które - wydaje się - są proreformatorskie w tym Sejmie". Zdaniem ministra finansów spodziewane zmiany w SLD doprowadzą do tego, że partia ta ukaże swoje bardziej proreformatorskie oblicze. - Szczególnie w tak niebezpiecznych warunkach na świecie, stabilność i kontynuacja są wartościami samymi w sobie - podkreślił Rostowski.
PAP, TVN24, arb