- Donald Tusk jest tak silny po zwycięstwie wyborczym, że teraz nikt w Platformie nie jest w stanie mu podskoczyć, nawet Grzegorz Schetyna. On się podporządkuje, chociaż jeszcze chwilę się poobraża, powyjeżdża na wakacje, będzie mówił, że czeka... - przewiduje były polityk PO Paweł Piskorski komentując, w rozmowie z TVN24, przebieg konfliktu między czołowymi politykami Platformy.
Czy Schetyna może zostać wypchnięty z Platformy? Piskorski takiego scenariusza nie przewiduje. - Nie wydaje mi się by Tusk go wyrzucił, chce go mieć w takiej sytuacji, w której w trakcie 40 minut może wypisać dymisje i mieć go na widelcu, tak, że w momencie prowokacji się żegna - ocenia szef Stronnictwa Demokratycznego.
Tuż po wyborach Donald Tusk zapowiedział, że stanowisko marszałka Sejmu - dotychczas zajmowane przez Schetynę - przypadnie Ewa Kopacz. Premier miał następnie przedstawić Schetynie propozycję wejścia do rządu, ale jak dotąd do spotkania polityków nie doszło.
Tuż po wyborach Donald Tusk zapowiedział, że stanowisko marszałka Sejmu - dotychczas zajmowane przez Schetynę - przypadnie Ewa Kopacz. Premier miał następnie przedstawić Schetynie propozycję wejścia do rządu, ale jak dotąd do spotkania polityków nie doszło.
TVN24, arb