Palikot chce powołania stałej komisji "Przyjazne Państwo"

Palikot chce powołania stałej komisji "Przyjazne Państwo"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot, fot. materiały prasowe 
Lider Ruchu Palikota Janusz Palikot postuluje, by w Sejmie powstała stała komisja "Przyjazne Państwo". W poprzedniej kadencji miała ona rangę komisji nadzwyczajnej, przez co - zdaniem Palikota - wypracowane przez nią projekty "grzęzły na całe lata".
Palikot, który w poprzedniej kadencji był szefem komisji "Przyjazne Państwo", tłumaczył w środę, że przez to, iż komisja miała charakter nadzwyczajnej, "jej wnioski były przekazywane do innych komisji stałych parlamentu - infrastruktury, gospodarki, itd. - i tam oczywiście grzęzły na całe lata". Stąd - jak mówił - wynika potrzeba powołania stałej komisji zajmującej się m.in. walką z biurokracją. Komisja taka - jak dodał - mogłaby także sprawdzać projekty ustaw pod kątem "przyjazności dla obywatela".

Jednocześnie przekonywał, że komisja "Przyjazne Państwo" była sukcesem. - Niestety, PO nie chciała tego sukcesu i tę komisję próbowała zabić - oświadczył Palikot na konferencji prasowej w Warszawie. - Teraz, żeby sprawdzić autentyczność intencji nowego rządu - PO i PSL, który prawdopodobnie powstanie - będziemy zgłaszali propozycję do konwentu parlamentu właśnie powołania kolejnej komisji stałej - powiedział. Jak zastrzegł, nowo powstała komisja mogłaby się nazywać inaczej niż "Przyjazne Państwo", jeśli miałoby to być warunkiem jej powstania.

Palikot powiedział, że komisja działająca w poprzedniej kadencji m.in. zgłosiła do marszałka Sejmu 152 projekty ustaw, z czego tylko 68 zostało podpisanych przez prezydenta. - Co się stało z pozostałymi? Prawie 100 projektów komisji "Przyjazne Państwo" zostało zablokowanych w stałych komisjach - powiedział. Zaznaczył, że zasadą działania komisji "był dialog społeczny"; była ona także - według niego - najczęściej obradującą komisją sejmową.

pap, ps