PiS chce po wyborach zmienić wizerunek partii. Prawo i Sprawiedliwość ma być postrzegane jako ugrupowanie konserwatywne, a nie radykalne - pisze "Rzeczpospolita".
Komitet Polityczny PiS opracowuje nową taktykę i strategię działań partii. Jednym z elementów nowej strategii ma być zmiana retoryki, umożliwiająca zbudowanie wizerunku partii "rozsądnie konserwatywnej". Politycy PiS mają się odwoływać do "wierności wartościom chrześcijańskim i patriotycznym", mają także "wspierać polskie rodziny", unikając jednocześnie "języka pozwalającego PO na zakwalifikowanie nas do grona radykałów". PiS ma od teraz nie angażować się w takie wydarzenia jak np. walka o krzyż na Krakowskim Przedmieściu - tłumaczy jeden z polityków partii.
PiS chce również kontynuować linię wypracowaną w czasie kampanii wyborczej która, jak przekonuje wiceprezes partii Adam Lipiński, wyznaczyła "dobre kierunki". – W kampanii zrobiliśmy dobry krok w kierunku pozyskania młodego pokolenia, ale to dopiero początek – dodaje poseł Leonard Krasulski. Zdaniem Krasulskiego warto m.in. dać kolejną szansę tzw. aniołkom Kaczyńskiego i dalej przyciągać do partii ludzi młodych. Jak? Np. tworząc kluby dyskusyjne, ośrodki zainteresowań i think tanki.
– Mniej politycznych kłótni w Sejmie, a aktywność naszych przedstawicieli ukierunkowana na docieranie do różnych grup społecznych w ich środowisku. Nie przez angażowanie w quasi-polityczne akcje, lecz stworzenie im realnej szansy działania – podsumowuje nową strategię PiS prof. Ryszard Terlecki z Komitetu Politycznego partii."Rzeczpospolita", arb