Złożył krótkie wyjaśnienia
Przed rozprawą Rogoyski powiedział dziennikarzom, że nie jest wykluczone, iż jego klientka będzie się domagać zadośćuczynienia za krzywdy moralne od oskarżonego. Małkowski pytany wcześniej, jak się będzie bronił przed zarzutami, odpowiedział, że będzie mówił "tylko prawdę".
W czasie przerwy w rozprawie obrońca oskarżonego mec. Ryszard Afeltowicz powiedział, że były prezydent złożył przed sądem krótkie wyjaśnienia. Następnie sąd zaczął odczytywać wyjaśnienia Małkowskiego złożone podczas postępowania przygotowawczego w prokuraturze. Jak dodał obrońca, nie pojawiły się żadne nowe wątki dotyczące sprawy. Sąd wyznaczył do końca roku jeszcze siedem terminów rozpraw; kolejna odbędzie się 17 listopada.
Chcą przesłuchać 147 świadków
Prokuratura okręgowa w Białymstoku zarzuca Małkowskiemu dokonanie przestępstwa o charakterze seksualnym wobec czterech kobiet, m.in. gwałt na urzędniczce. Wobec pozostałych trzech kobiet Małkowski odpowie za tzw. inne przestępstwa o charakterze seksualnym, nadużycie stosunku zależności oraz uporczywe naruszanie praw pracowniczych. Małkowski twierdzi, że jest niewinny. Proces może potrwać długo, bo prokuratura chce, by sąd przesłuchał 147 świadków.
Śledztwo w sprawie olsztyńskiej seksafery białostocka prokuratura prowadziła od lutego 2008 roku. Sprawę przejęła od olsztyńskiej prokuratury. W marcu 2008 r. Małkowskiemu postawiono zarzuty i został aresztowany; wyszedł na wolność po pół roku. W listopadzie 2008 r. w wyniku referendum stracił stanowisko prezydenta - było to pierwsze w kraju skuteczne referendum przeprowadzone w dużym mieście. W ubiegłorocznych wyborach samorządowych Małkowski ubiegał się o powtórny wybór, ale przegrał w drugiej turze. Obecnie jest radnym w olsztyńskiej radzie miejskiej.
zew, arb, PAP