Ziobro: PiS z Kaczyńskim może wygrać, ale...
Pytana o ostanie wypowiedzi Zbigniewa Ziobry Szydło stwierdza, że "Ziobro jest bardzo ważnym politykiem Prawa i Sprawiedliwości i od wielu lat ma bardzo silną pozycję". - Rzeczywiście w tych ostatnich dniach być może jego nazwisko pojawiało się w nieco innym kontekście, to znaczy w kontekście tej dyskusji, która przetoczyła się głównie w mediach na temat sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości, ale sądzę, że wczorajsze posiedzenie klubu również uporządkowało te kwestie i w tej chwili dyskusja będzie się toczyła tam, gdzie powinna, czyli na komitecie politycznym i na posiedzeniach klubu - przekonuje posłanka. A dlaczego na pierwszym posiedzeniu klubu parlamentarnego PiS Ziobro nie został dopuszczony przez Kaczyńskiego do głosu? - To posiedzenie klubu miało zupełnie inny charakter. Klub się musiał ukonstytuować - dopiero formalnie powstanie klubu, złożenie deklaracji przez posłów i senatorów, że chcą być członkami klubu, spowodowało, że ten klub powstał. Więc to był taki klub organizacyjny na następnym spotkaniu klub będzie już rozmawiał na inne tematy - wyjaśnia Szydło.Ziobro: Brutus? Ja wolę Kazimierza Wielkiego. I wierzę w Kaczyńskiego
Posłanka PiS zapewnia, że w jej partii "nie ucieka od dyskusji o sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości i o tym, że trzeba zanalizować również przebieg kampanii wyborczej". - Ale powinno się to dziać tam, gdzie należy, czyli właśnie w czasie spotkań statutowych, a nie w mediach - dodaje. - Ja mam nadzieję, że ta sytuacja została uporządkowana i wnioski zostaną wyciągnięte i na następnym posiedzeniu komitetu politycznego będzie kontynuowana na pewno rozmowa na temat kampanii wyborczej - podkreśla. Zapewnia też, że "wszyscy politycy Prawa i Sprawiedliwości mają prawo mieć swoje opinie i mają prawo je wyrażać".
Ziobro: być może PiS trzeba będzie podzielić na dwie partiePolskie Radio Program I, arb