Źródła PAP zbliżone do władz senackiego klubu PO oceniły, że Borowski byłby dużym wzmocnieniem w Senacie dla Platformy. Według rozmówców PAP miałby on również spore szanse otrzymać rekomendację szefa Platformy na fotel wicemarszałka Senatu. - Borowski to doświadczony polityk, był marszałkiem Sejmu więc na pewno nadawałby się do bycia wicemarszałkiem Senatu. W kręgach Platformy mówi się, że ma on przychylność u premiera. Ostatecznie to sam Donald Tusk zdecyduje o składzie nowego prezydium wysokiej izby - podkreślają rozmówcy PAP. Zaznaczają także, że przystąpienie Borowskiego do klubu senackiego PO jest czymś naturalnym, bowiem w jesiennych wyborach parlamentarnych startował on w jednym z okręgów warszawskich właśnie z poparciem Platformy, a także SLD. Poseł SdPl mijającej kadencji pokonał w wyborach kandydata PiS Zbigniewa Romaszewskiego, który nieprzerwanie zasiadał w Senacie od 1989 r. - Nie ujmując niczego Markowi Borowskiemu, gdyż jest on wielkim politykiem, to bez poparcia PO w wyborach nie jest takie pewne, czy dostałby się do parlamentu, gdyż miał mocnego przeciwnika w postaci Zbigniewa Romaszewskiego. Poparcie Platformy na pewno mocno wpłynęło na jego zwycięstwo - powiedział polityk PO zasiadający we władzach senackiego klubu Platformy.
Gdyby Borowski otrzymał rekomendację na funkcję wicemarszałka Senatu, oznaczałoby to, że któryś z dotychczasowych wicemarszałków z ramienia PO: Grażyna Sztark lub Marek Ziółkowski musiałby pożegnać się ze stanowiskiem. Na klubowej "giełdzie" jako potencjalne kandydatury na wicemarszałków pojawiają się też nazwiska szefa senackiego klubu PO Marka Rockiego i dotychczasowej minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej. Jednak zdecydowana większość senatorów, z którymi rozmawiała PAP, skłaniała się ku pozostawieniu Prezydium Senatu w niezmienionym kształcie.
Marszałkiem Senatu może zostać ponownie Bogdan Borusewicz. Tusk nie przesądził tego, ale pytany, czy Borusewicz pozostanie na stanowisku podkreślał, że niezwykle go ceni, m.in. za opozycyjną przeszłość. - Pamiętam go jako człowieka najodważniejszego, jakiego wówczas można było spotkać - mówił premier. Jak twierdzą politycy PO, ostatecznie jednak o składzie nowego prezydium zadecyduje sam Tusk. Według informacji PAP, o tym premier ma rozmawiać z senatorami elektami Platformy na spotkaniu, które wstępnie planowane jest na 7 listopada.
pap, ps