"Skoro ludzie tak zdecydowali..."
- Ciągle - jako wójt - mam takie uprawnienia, by zarządzić konsultacje i na pewno ta dyskusja się jeszcze nie skończyła - powiedział Liszkowski. Przyznał, że niepokoi się, czy po zawieszeniu tablic znowu nie dojdzie do ich zniszczenia. Wójt kilka tygodni temu dostał list, w którym nieznany nadawca pisał, że tak właśnie się stanie.
Decyzją rady w sprawie zawieszenia dwujęzycznych tablic zaskoczona była także szefowa Wspólnoty Litwinów w Polsce Irena Gasperowicz. - Skoro ludzie tak zdecydowali, niech tak będzie - powiedziała. Dodała jednak, że na listopadowym zjeździe wspólnoty ten temat zostanie i tak poruszony.
Nazwa w farbie
Pod koniec sierpnia w 14 miejscowościach gminy nieznani sprawcy zamalowali farbą 28 tablic z nazwami miejscowości po polsku i litewsku oraz jeden pomnik, na którym namalowano farbą znak nacjonalistycznej organizacji Falanga. Zniszczyli także i oblali farbą obelisk, który był przygotowywany dla upamiętnienia litewskiego poety Albinasa Żukauskasa. Sprawców dotąd nie wykryto. W połowie września pracownicy gminy zdjęli zamalowane tablice.
W 2010 roku w gminie Puńsk przeprowadzono konsultacje w 33 wsiach, z których 30 opowiedziało się za dwujęzycznymi nazwami. Litwini to jedna z najmniejszych mniejszości w Polsce. Według spisu ludności z 2002 roku, jest ich 5,8 tys. Sami Litwini szacują, że jest ich trzy razy więcej. Największe skupiska Litwinów są w powiecie sejneńskim, w gminie Puńsk i Sejny.
Możliwość używania dwujęzycznych nazw miejscowości, jak również używania języków mniejszości jako pomocniczych, daje samorządom ustawa o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Chodzi o samorządy, na terenie których nie mniej niż 20 proc. ogółu mieszkańców gminy deklaruje przynależność do mniejszości narodowej.
Seria incydentów
W Podlaskiem w ostatnich kilku miesiącach miało miejsce kilka rasistowskich i nacjonalistycznych ekscesów. W Białymstoku wandale w miejscu dawnego cmentarza żydowskiego zniszczyli utworzoną tam z bukszpanu gwiazdę Dawida, a z wyrwanych z ziemi i połamanych krzewów, w jej środku ułożyli swastykę. Był również incydent z antysemickimi i nazistowskmi napisami na pomniku upamiętniającym ofiary mordu w Jedwabnem, z napisami na synagodze w Orli czy próby podpalenia Domu Kultury Muzułmańskiej w Białymstoku.
zew, PAP