Nie jestem obrażona na Jarosława Kaczyńskiego, mam bardzo dobre relacje ze stryjem - mówi w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" Marta Kaczyńska - córka Lecha i Marii Kaczyńskich. W ostatnim czasie prasa informowała o tym, że Kaczyńska ma do prezesa PiS pretensje o to, co napisał w książce "Polska naszych marzeń" na temat jej małżeństwa z Marcinem Dubienieckim.
- To wszystko jest wyssane z palca, ze stryjem mam bardzo dobre relacje ze stryjem - zapewnia Kaczyńska. - Byłam zszokowana, kiedy zobaczyłam w prasie tekst mówiący o tym, że jestem obrażona, bo nie przyszłam na wieczór wyborczy. Jarosław Kaczyński jest i zawsze będzie jedną z najbliższych mi osób - podkreśla córka Lecha Kaczyńskiego. Marta Kaczyńska podkreśla również, że jest już zmęczona zainteresowaniem mediów jej osobą. - Świadomość, że ktoś bez mojej zgody, a często nawet wiedzy, dokumentuje moje życie prywatne, jest dla mnie nieprzyjemna - przyznaje.
Mówiąc o wyniku wyborów Kaczyńska przyznaje, że liczyła się z przegraną PiS-u. Najbardziej przeraził ją jednak wynik Ruchu Palikota. - To dowód na to, że w naszym społeczeństwie trzeba wykonać ogromną pracę u podstaw - ocenia.
Mówiąc o wyniku wyborów Kaczyńska przyznaje, że liczyła się z przegraną PiS-u. Najbardziej przeraził ją jednak wynik Ruchu Palikota. - To dowód na to, że w naszym społeczeństwie trzeba wykonać ogromną pracę u podstaw - ocenia.
"Gazeta Polska Codziennie", arb