- Jeżeli chodzi o dotychczasowe rozmowy koalicyjne, to jesteśmy wstępnie dogadani co do składu i struktury rządu - oświadczył Pawlak. - To nie jest tak do końca zapięte, bo jeszcze będziemy mieli wybór marszałka, wicemarszałków - to też będzie miało wpływ na to, jakie osoby znajdą się po stronie parlamentarnej, a jakie będą powoływane do składu rządu - dodał. - Oczywiście nie dotyczy to PSL-u, bo mamy dość jasną sytuację. Naszym wicemarszałkiem będzie pan Eugeniusz Grzeszczak, a jeżeli chodzi o skład rządu, to mamy plany, żeby się trzymać tych dobrych doświadczeń, które mieliśmy w dotychczasowej kadencji - co do resortów i co do osób. Ale to wszystko jest jeszcze w dyskusji - zaznaczył lider PSL.
Waldemar Pawlak podkreślił, że PSL, bazując "na doświadczeniach czterech lat rozwoju i spokoju", w nowym rządzie chce położyć akcent na potrzeby solidarności i pomocy. - To są te zagadnienia, które powinny być w centrum uwagi przy budowaniu następnego rządu tak, aby to, co widoczne jest w tej chwili - taka wielka troska o instytucje finansowe - nie było takie jednostronne. Żeby równocześnie zadbać też o potrzeby zwykłego człowieka - tłumaczył wicepremier.
O potrzebie solidaryzmu i pomocy dla każdego człowieka prezes PSL mówił także podczas spotkania z politykami ludowców. - Tak jak mówiliśmy w wyborach, człowiek jest dla nas najważniejszy. I dzisiaj, kiedy przez świat, Europę przetacza się taki kryzys i widzimy, jak się najmożniejsi tego świata pochylają i troszczą, żeby tym najbogatszym udzielić pomocy, to nasze zadanie polega na tym, żebyśmy nie zapomnieli o tych, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują. I to jest zadanie i przesłanie PSL, aby być solidarnymi, aby być wspierającymi tych, którzy tej pomocy i wsparcia potrzebują, którzy potrzebują też czasami zwyczajnej solidarności - mówił do ludowców zebranych przy mauzoleum Witosa Waldemar Pawlak.
PAP, arb