Według niego słowa Palikota to "naprawdę bardzo ciężkie, niesłychane oskarżenie". - Widzę w tym oskarżeniu ogień przygotowawczy do delegalizacji PiS-u. W końcu o krwawych skłonnościach Kaczyńskiego mówi lider trzeciej siły w polskim Sejmie, hołubiony przez premiera Tuska i PO, czego dowodem był dociśnięty kolanem wybór Wandy Nowickiej na wicemarszałka Sejmu - argumentuje Wojciechowski. Według niego, "jeśli trudności w rządzeniu się wzmogą, Platforma do spółki z Palikotem i SLD zdelegalizują PiS, żeby nie krytykowało. PSL się wstrzyma od głosu, Kłopotek zagłosuje przeciw".
W piątek na ulicach Warszawy doszło do starć z policją w wyniku, których zatrzymano 210 osób, w tym 95 obcokrajowców. 40 policjantów zostało lekko rannych. Do szpitali przewiezionych zostało 29 osób, które odniosły obrażenia. Prócz starć narodowców uczestniczących w "Marszu Niepodległości" z policją na pl. Konstytucji i pl. Na Rozdrożu, w stolicy doszło też do bójki przedstawicieli organizacji lewicowych z grupą narodowców na Nowym Świecie. Uczestnicy defilady historycznej uczestnicy relacjonowali, że zostali zaatakowani przez przedstawicieli organizacji lewicowych.
pap, ps