Aż 8 mln. poręczenia majątkowego wpłacono za Romana Kluskę, b. szefa Optimusa, by nie aresztować go. Wcześniej biznesmen spędził noc za kratami.
"Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano poręczenie majątkowe" - powiedział Miłoszewski o przesłuchiwanych w środę b. członkach zarządu Optimusa. Wobec byłego prezesa Romana K. jest to poręczenie w wysokości 8 mln zł, w przypadku pozostałych podejrzanych są to kwoty 25-30 tys. zł.
Wydział II Prokuratury Apelacyjnej ds. przestępczości zorganizowanej przesłuchał we wtorek i środę cztery osoby z b. kierownictwa firmy "Optimus" SA, w tym b. prezesa Romana K.
We wtorek policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali b. prezesa Optimusa SA, Romana Kluskę i dwóch jego byłych współpracowników. Zostali oni przesłuchani w prokuraturze i noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań. W rozpoczęło się przesłuchiwanie czwartego podejrzanego. Prokuratura planowała przesłuchanie jeszcze jednej osoby, ale - jak się okazało - wyjechała ona za granicę.
Wszystkim podejrzanym postawiono takie same zarzuty. "Dotyczą one nadużyć podatkowych i celnych związanych z zerową stawką VAT w okresie od listopada 1998 do grudnia 1999 roku" - powiedział Miłoszewski.
Podstawą do zatrzymań i postawienia zarzutów były wyniki kilkumiesięcznej kontroli urzędu kontroli skarbowej.
W zarzutach prokuratury jest mowa o wyłudzeniu 8,5 mln zł. Kwota ustalona w wyniku kontroli UKS jest wyższa i opiewa na 18 mln zł. Śledztwo ma charakter rozwojowy i nie jest wykluczone, że zarzuty prokuratury rozszerzą się.
Mechanizm wyłudzeń, według ustaleń prokuratury, związany był z realizacją kontraktu podpisanego z Ministerstwem Edukacji Narodowej na komputeryzację placówek oświatowych. Za pośrednictwem dwóch spółek: Optimus-Spol i AS Partner z Koszyc rzekomo eksportowano z Polski do Słowacji komputery, które następnie sprowadzano na zamówienie konkretnych placówek. Zarówno przy eksporcie sprzętu komputerowego, jak i przy sprowadzaniu go na potrzeby placówek oświatowych firma korzystała ze zwolnień z podatku VAT lub cła.
W 2000 r. były prezes Optimusa sprzedał pakiet kontrolny firmy (w kwietniu 2000 r. wspólnie z żoną zawarł przedwstępną umowę sprzedaży 1 miliona 843 tysięcy 400 akcji Optimusa Bankowi BRE i jego podmiotom zależnym oraz Zbigniewowi Jakubasowi za łączną sumę 261 milionów 762 tysięcy 800 złotych) i zajął się działalnością charytatywną.
Śledztwo nie dotyczy nowego zarządu Optimusa. Ostatnio Roman Kluska działał w wydawnictwie ProDoKs (Promocja Dobrej Książki). Zajmował się rozpowszechnianiem m.in. książek religijnych (np. o św. Faustynie). Wspierał również budowę Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.
Jego dziełem było też uruchomienie portalu internetowego Onet.pl.
les, pap
Czytaj też: Kluska za kratami!
Wydział II Prokuratury Apelacyjnej ds. przestępczości zorganizowanej przesłuchał we wtorek i środę cztery osoby z b. kierownictwa firmy "Optimus" SA, w tym b. prezesa Romana K.
We wtorek policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali b. prezesa Optimusa SA, Romana Kluskę i dwóch jego byłych współpracowników. Zostali oni przesłuchani w prokuraturze i noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań. W rozpoczęło się przesłuchiwanie czwartego podejrzanego. Prokuratura planowała przesłuchanie jeszcze jednej osoby, ale - jak się okazało - wyjechała ona za granicę.
Wszystkim podejrzanym postawiono takie same zarzuty. "Dotyczą one nadużyć podatkowych i celnych związanych z zerową stawką VAT w okresie od listopada 1998 do grudnia 1999 roku" - powiedział Miłoszewski.
Podstawą do zatrzymań i postawienia zarzutów były wyniki kilkumiesięcznej kontroli urzędu kontroli skarbowej.
W zarzutach prokuratury jest mowa o wyłudzeniu 8,5 mln zł. Kwota ustalona w wyniku kontroli UKS jest wyższa i opiewa na 18 mln zł. Śledztwo ma charakter rozwojowy i nie jest wykluczone, że zarzuty prokuratury rozszerzą się.
Mechanizm wyłudzeń, według ustaleń prokuratury, związany był z realizacją kontraktu podpisanego z Ministerstwem Edukacji Narodowej na komputeryzację placówek oświatowych. Za pośrednictwem dwóch spółek: Optimus-Spol i AS Partner z Koszyc rzekomo eksportowano z Polski do Słowacji komputery, które następnie sprowadzano na zamówienie konkretnych placówek. Zarówno przy eksporcie sprzętu komputerowego, jak i przy sprowadzaniu go na potrzeby placówek oświatowych firma korzystała ze zwolnień z podatku VAT lub cła.
W 2000 r. były prezes Optimusa sprzedał pakiet kontrolny firmy (w kwietniu 2000 r. wspólnie z żoną zawarł przedwstępną umowę sprzedaży 1 miliona 843 tysięcy 400 akcji Optimusa Bankowi BRE i jego podmiotom zależnym oraz Zbigniewowi Jakubasowi za łączną sumę 261 milionów 762 tysięcy 800 złotych) i zajął się działalnością charytatywną.
Śledztwo nie dotyczy nowego zarządu Optimusa. Ostatnio Roman Kluska działał w wydawnictwie ProDoKs (Promocja Dobrej Książki). Zajmował się rozpowszechnianiem m.in. książek religijnych (np. o św. Faustynie). Wspierał również budowę Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.
Jego dziełem było też uruchomienie portalu internetowego Onet.pl.
les, pap
Czytaj też: Kluska za kratami!