AMW rozpoznaje rynek
Rzeczniczka AMW Małgorzata Golińska powiedziała, że Agencja prowadzi rozpoznanie rynku i przygotowuje procedurę wystawienia samolotu do przetargu, który planuje na pierwszy kwartał przyszłego roku. W sporządzeniu dokumentacji technicznej Agencję wspiera Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych. - Samolot jest przygotowany do sprzedaży. Został zakonserwowany przez wojsko, które przechowuje maszynę i dba o nią, dopóki AMW nie znajdzie nabywcy. AMW nie ma bowiem własnych magazynów ani miejsc postojowych – dodała rzeczniczka.
Do Rosji lub Afryki?
- Sporządziliśmy listę krajów, które mogą być zainteresowane kupnem. Nie wszystkie mogą być odbiorcami, ze względu na specyficzne dokumenty i certyfikaty. Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami Urzędu Lotnictwa Cywilnego i ekspertami wojskowymi, którzy pomogą nam rozpoznać rynek. My przygotujemy strategię marketingową i rozpoczniemy poszukiwania klientów – powiedziała Golińska. Na liście potencjalnych adresatów oferty AMW są Rosja i kraje afrykańskie. - Samolot jest zarejestrowany jako wojskowy, ale ma traić do Agencji jako sprzęt niekoncesjonowany, co pozwoli na przygotowanie przetargu nieograniczonego – poinformowała rzeczniczka.
Nie ma specpułku, nie ma Tutki
Agencja zajmie się sprzedażą Tu-154 i dwóch Jaków-40, wycofanych z eksploatacji w związku z rozformowaniem 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Decyzję tę podjęto po ogłoszeniu raportu o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Dwa pozostałe Jaki mają trafić do muzeów. Pieniądze z transakcji zasilą fundusz modernizacji sił zbrojnych. Zgodnie z obecną koncepcją na potrzeby przelotów osób na najwyższych stanowiskach w państwie w wojsku pozostanie jedynie eskadra śmigłowców, a przeloty VIP na dalszych trasach będą wykonywane przy użyciu dwóch czarterowanych od PLL LOT samolotów Embraer-175.
zew, PAP