Po wyborach w Polsce znacznie przybyło pesymistów

Po wyborach w Polsce znacznie przybyło pesymistów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polacy tracą optymizm (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
O 13 pkt proc. - do 35 proc. - wzrosła w ciągu miesiąca liczba respondentów spodziewająca się pogorszenia sytuacji w kraju w przyszłym roku. Nieznacznie zmalała też liczba optymistów w tym zakresie (z 16 do 14 proc.) - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
Mimo że prognozy rozwoju sytuacji w kraju na najbliższy rok są bardziej pesymistyczne niż przed miesiącem, nadal najliczniejszą grupę stanowią ci, którzy uważają, że w ciągu kolejnego roku ogólna sytuacja w  kraju się nie zmieni (45 proc., spadek o 6 pkt). 

Gorsze niż przed miesiącem są też przewidywania dotyczące sytuacji politycznej. Jej pogorszenia w najbliższych dwunastu miesiącach obawia się nieco ponad jedna piąta badanych (22 proc., wzrost o 8 pkt), natomiast poprawy oczekuje jedynie co siódmy (15 proc., spadek o 2 pkt). Ponad połowa Polaków (56 proc., wzrost o 2 pkt) nie spodziewa się zmian w jakości życia politycznego.

Gospodarka - będzie gorzej

W ostatnim miesiącu istotnie zwiększył się też (o 11 pkt, do 31 proc.) odsetek osób przewidujących pogorszenie się sytuacji gospodarczej w Polsce. Jednocześnie zmalała (o 6 pkt, do 15 proc.) grupa optymistów w  tym zakresie. Minimalnie mniej respondentów (45 proc., spadek o 2 pkt) jest zdania, że w tej dziedzinie nic się nie zmieni.

Niewielki wzrost pesymizmu CBOS odnotował też w przewidywaniach dotyczących sfery prywatnej. Nieco ponad jedna piąta respondentów (21 proc., wzrost o 4 pkt) obawia się pogorszenia warunków materialnych swoich gospodarstw domowych w najbliższym roku. Prawie tyle samo badanych (22 proc., wzrost o 6 pkt) sądzi, że za rok im i ich rodzinom będzie się żyło gorzej niż obecnie. Niezmiennie jednak w obu analizowanych wymiarach przeważają opinie o utrzymaniu status quo (odpowiednio: 61 proc. i 49 proc.), a nadzieję na poprawę – podobnie jak w październiku – wyraża odpowiednio: 18 proc. i 19 proc. badanych.

Mniej optymistów

Stabilne pozostają natomiast oceny bieżącej sytuacji, zarówno w  wymiarze ogólnokrajowym, jak też indywidualnym i rodzinnym. Odsetek osób uważających, że sytuacja zmierza w dobrym kierunku, zmniejszył się o 3 pkt (do 29 proc.), natomiast odsetek tych, które wyrażają przeciwną opinię, wzrósł o 2 pkt (do 53 proc.).

Jedną z nielicznych zmian "na plus" są minimalnie lepsze niż przed miesiącem oceny sytuacji politycznej w Polsce. Nieco ponad jedna trzecia badanych (37 proc., spadek o 3 pkt) uważa, że jest ona zła, a  ponad dwie piąte (43 proc.) określa ją jako przeciętną. Zadowolenie z  kondycji politycznej kraju wyraża 16 proc. dorosłych Polaków (wzrost o 2 pkt).

Oceny sytuacji gospodarczej są niemal takie same jak przed miesiącem. Negatywnie o stanie polskiej gospodarki wypowiada się jedna trzecia badanych (33 proc.), a pozytywnie nieco ponad jedna piąta (22 proc., spadek o 2 pkt). Niezmiennie najliczniejszą grupę stanowią ci, którzy sytuację gospodarczą kraju określają jako przeciętną (40 proc.).

Połowa Polaków: materialnie jest przeciętnie

Minimalnie lepsze niż w październiku są oceny warunków materialnych gospodarstw domowych. W listopadzie co ósmy respondent (13 proc., spadek o 2 pkt) określa je jako złe, natomiast trzykrotnie większą grupę stanowią ci, którzy są zadowoleni ze swojej sytuacji materialnej (39 proc., wzrost o 2 pkt). Nie zmienił się odsetek osób twierdzących, że  jest ona przeciętna (48 proc.).

Niewielkie zmiany zaszły w ocenach poziomu życia badanych i ich rodzin. Odsetek osób deklarujących, że żyje im się dobrze, wzrósł o 3 pkt (do 43 proc.), jednocześnie zmniejszył się o 2 pkt (do 12 proc.) odsetek tych, które oceniają poziom życia swoich rodzin jako zły. W  zasadzie nie zmieniła się liczba badanych, którzy przyznają, że im i ich rodzinom żyje się średnio – ani dobrze, ani źle (45 proc.).

Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia" (258) przeprowadzono w  dniach 4 – 13 listopada 2011 roku na liczącej 969 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

zew, PAP