Szef klubu ludowców podkreślił, że Polacy wybierając 9 października ponownie rządzącą koalicję, dali jej mandat zaufania. - Chciałbym, aby państwo posłowie z prawa i z lewa, jak nie chcą szanować koalicji, tego rządu, niech uszanują polskich wyborców. Oni na to zasługują - apelował.
Exposé: Tusk zapowiada cięcia. Emerytury w dół, wiek emerytalny w górę, mniej ulg
Odnosząc się do exposé Donalda Tuska stwierdził, że ludowcy patrzą na nie z perspektywy trzech istotnych problemów: człowieka i rodziny, kraju i potrzeb państwa, Europy i świata. - My mówimy ciągle, najważniejszy jest człowiek i polska rodzina. Potrzeby tej rodziny są najważniejsze i cieszy nas, że premier Donald Tusk - choć mówi rzeczy trudne, czasem ciężkie bardzo - mówi uczciwie do polskiej rodziny także o tym, że czekają nas trudne cztery lata, ale w jedności i mądrości jest siła - zaznaczył. Zapewniał też, że koalicja PO-PSL to koalicja wartości. - Wartości narodowych, religijnych. My nie jesteśmy ludźmi, którzy będą dzisiaj walczyć z krzyżem, którzy będą dzisiaj brukać narodowe święta, narodowe godła - przekonywał. Dodał, że koalicja ma świadomość, iż praca rządu to nie są tylko oszczędności, redukcje i cięcia, ale także inwestycje i rozwój. - To inwestycje w oświatę, naukę, innowacje, nowe technologie. To inwestycje także w służbę zdrowia - podkreślił.
Wszystko o nowym rządzie Tuska - kliknij tutajPAP, arb