Według poniedziałkowych informacji PAP, w tym roku, wbrew wcześniejszym zapowiedziom polityków PiS, nie odbędą się wybory szefów okręgów partii. Jarosław Kaczyński powoła w każdym z okręgów pełnomocników. Kaczyński pytany we wtorek w Tarnowie o powody powołania pełnomocników okręgowych PiS, podkreślił, że "tak się akurat złożyło, że zjazdy okręgowe będą musiały odbyć się w bardzo niedługim czasie". - To wynika nie z tego, co się wydarzyło, ale po prostu z naszego statutu. Nieprawdziwe są informacje w mediach, że one zostały odłożone do wiosny. Nie zostały odłożone i w związku z tym trzeba było na ten okres przejściowy - bo tamta kadencja już wygasła i to też nie z jakichś innych powodów, tylko dlatego, że goni nas czas - powołać pełnomocników - zaznaczył.
Lider PiS poinformował, że pełnomocnikiem w Tarnowie został Edward Czesak. - Ale niedługo będzie zjazd i wtedy będą nowe wybory. Nie ma żadnych posunięć, które są bezpośrednio związane z tym, co się wydarzyło. To jest normalny rytm funkcjonowania partii z tą zmianą, że poprzednio wybieraliśmy władze okręgowe na 4 lata, a tym razem będą na dwa - powiedział Kaczyński. Na pytanie, dlaczego wyznaczeni pełnomocnicy w okresie przejściowym zastępują szefów okręgów, odparł: - Dlatego że nie byliśmy do tego jeszcze organizacyjnie przygotowani - z różnych powodów, m.in. ze względu na wybory parlamentarne, na których wszystkie siły partii były skoncentrowane, w związku z tym taki krótki okres przejściowy musi być tutaj przyjęty, ale to jest wynik zbiegu różnych terminów.
pap, ps