Toksyczny chlorowodór wydostawał się w nocy z uszkodzonej instalacji produkcyjnej zakładów Anwil S.A. we Włocławku. Strażacy walczyli z wyciekiem przez cztery godziny.
"Wyciek z rozszczelnionej kolumny absorpcyjnej, będącej częścią linii produkcyjnej polichlorku winylu w Zakładach Azotowych Anwil SA, zauważono w czwartek po godzinie 1.00 w nocy. Akcję ratunkową podjęła natychmiast zakładowa straż pożarna wspierana przez jednostki z Włocławka" - poinformował rzecznik kujawsko- pomorskiej straży pożarnej Paweł Frątczak.
Działania strażaków ograniczyły się do polewania uszkodzonej kolumny absorpcyjnej. Po jej dostatecznym schłodzeniu służby techniczne Anwilu przepompowały zawartość nieszczelnej instalacji do kolumny awaryjnej.
"Na szczęście nie doszło do poważnego skażenia środowiska, a opary chemikaliów nie wydostały się poza zakład" - powiedział rzecznik straży.
Pracownicy Anwilu S.A. ustalają, co było przyczyną wycieku.
em, pap
Działania strażaków ograniczyły się do polewania uszkodzonej kolumny absorpcyjnej. Po jej dostatecznym schłodzeniu służby techniczne Anwilu przepompowały zawartość nieszczelnej instalacji do kolumny awaryjnej.
"Na szczęście nie doszło do poważnego skażenia środowiska, a opary chemikaliów nie wydostały się poza zakład" - powiedział rzecznik straży.
Pracownicy Anwilu S.A. ustalają, co było przyczyną wycieku.
em, pap