Prawie połowa Polaków (49 proc.) - częściej mężczyźni, niż kobiety - obawia się utraty pracy. To o 4 punkty procentowe więcej niż w czerwcu - wynika z sondażu CBOS.
W czerwcu możliwości utraty pracy nie brało pod uwagę 51 proc. badanych, w lipcu stanowili oni 47 proc. respondentów.
Zagrożeni utratą pracy czują się częściej najmłodsi ankietowani (62 proc.), ci z wykształceniem zasadniczym zawodowym (63 proc.), pracownicy fizyczno-umysłowi (68 proc.) oraz robotnicy (niewykwalifikowani - 66 proc., wykwalifikowani - 64 proc.). Częściej takie obawy towarzyszą też osobom zatrudnionym w spółkach prywatnych lub z kapitałem mieszanym.
Podobnie jak w ubiegłym miesiącu, 97 proc. ankietowanych przez CBOS uważa, że sytuacja na rynku pracy jest zła. 68 proc. ocenia ją jako bardzo złą.
43 proc. respondentów (o 3 proc. mniej niż w czerwcu) uważa, że sytuacja ta w ciągu najbliższego roku pogorszy się. 9 proc. badanych liczy na jej poprawę, a 42 proc. nie przewiduje żadnych zmian w tym zakresie.
Na poprawę na rynku pracy nadzieję mają częściej niż inni ludzie młodzi, osoby o poglądach lewicowych i centrowych, a także ci zadowoleni ze swojej sytuacji materialnej.
40 proc. badanych twierdzi, że w okolicach ich miejsca zamieszkania nie można znaleźć żadnej pracy. Kolejne 43 proc. jest przekonanych, że trudno znaleźć zatrudnienie. Można znaleźć jakąś pracę, ale trudno jest o odpowiednią - takiego zdania jest 16 proc. ankietowanych. Ci, którzy wierzą, że bez większych problemów można znaleźć odpowiednią pracę w ich okolicy, stanowią jedynie 0,4 badanych.
Im młodsi, lepiej wykształceni i lepiej sytuowani respondenci, tym opinie na ten temat są bardziej optymistyczne. Lepiej lokalny rynek pracy postrzegają też osoby pracujące na własny rachunek, przedstawiciele kadry kierowniczej i inteligencji.
Podsumowując, CBOS stwierdza, że różnego rodzaju działania rządu zmierzające do zmniejszenia bezrobocia nie wpływają na bardzo negatywne opinie Polaków o sytuacji na rynku pracy. Na oceny te wpływ mają informacje o zagrożonych upadłością zakładach pracy, o zaległościach w wypłatach i masowych zwolnieniach. Nie bez znaczenia są też prognozy, że stopa bezrobocia pod koniec roku ma jeszcze wzrosnąć.
Według GUS, stopa bezrobocia w czerwcu wzrosła do 17,3 proc., z 17,2 proc. w maju.
nat, pap
Zagrożeni utratą pracy czują się częściej najmłodsi ankietowani (62 proc.), ci z wykształceniem zasadniczym zawodowym (63 proc.), pracownicy fizyczno-umysłowi (68 proc.) oraz robotnicy (niewykwalifikowani - 66 proc., wykwalifikowani - 64 proc.). Częściej takie obawy towarzyszą też osobom zatrudnionym w spółkach prywatnych lub z kapitałem mieszanym.
Podobnie jak w ubiegłym miesiącu, 97 proc. ankietowanych przez CBOS uważa, że sytuacja na rynku pracy jest zła. 68 proc. ocenia ją jako bardzo złą.
43 proc. respondentów (o 3 proc. mniej niż w czerwcu) uważa, że sytuacja ta w ciągu najbliższego roku pogorszy się. 9 proc. badanych liczy na jej poprawę, a 42 proc. nie przewiduje żadnych zmian w tym zakresie.
Na poprawę na rynku pracy nadzieję mają częściej niż inni ludzie młodzi, osoby o poglądach lewicowych i centrowych, a także ci zadowoleni ze swojej sytuacji materialnej.
40 proc. badanych twierdzi, że w okolicach ich miejsca zamieszkania nie można znaleźć żadnej pracy. Kolejne 43 proc. jest przekonanych, że trudno znaleźć zatrudnienie. Można znaleźć jakąś pracę, ale trudno jest o odpowiednią - takiego zdania jest 16 proc. ankietowanych. Ci, którzy wierzą, że bez większych problemów można znaleźć odpowiednią pracę w ich okolicy, stanowią jedynie 0,4 badanych.
Im młodsi, lepiej wykształceni i lepiej sytuowani respondenci, tym opinie na ten temat są bardziej optymistyczne. Lepiej lokalny rynek pracy postrzegają też osoby pracujące na własny rachunek, przedstawiciele kadry kierowniczej i inteligencji.
Podsumowując, CBOS stwierdza, że różnego rodzaju działania rządu zmierzające do zmniejszenia bezrobocia nie wpływają na bardzo negatywne opinie Polaków o sytuacji na rynku pracy. Na oceny te wpływ mają informacje o zagrożonych upadłością zakładach pracy, o zaległościach w wypłatach i masowych zwolnieniach. Nie bez znaczenia są też prognozy, że stopa bezrobocia pod koniec roku ma jeszcze wzrosnąć.
Według GUS, stopa bezrobocia w czerwcu wzrosła do 17,3 proc., z 17,2 proc. w maju.
nat, pap