Za najlepsze rozwiązanie problemów związanych z komunikacją między Rosją, a jej kaliningradzką enklawą litewski naukowiec uważa tunel pod terytorium Polski.
Profesor Litewskiej Akademii Wojskowej, doktor habilitowany nauk technicznych Algimantas Ambrazeviczus przedstawił swój pomysł w rosyjskojęzycznym litewskim tygodniku, którego nazwy agencja nie podaje.
Profesor jest zdania, że tunel należy zbudować między położonymi najbliżej siebie, bo oddalonymi zaledwie o 70 km, punktami rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego i Białorusi.
Ambrazeviczus napisał, że Rosja powinna dojść do porozumienia z polskim rządem i tunel mógłby powstać w ciągu jednego roku, a tunelem tym jeździłyby pociągi elektryczne podobne do moskiewskiego metra.
Uczony obliczył, że przejazd tunelem pociągów pasażerskich i towarowych z platformami dla samochodów trwałby godzinę i nie wymagałby żadnych wiz ani specjalnych zezwoleń.
Ambrazeviczus, który wykłada też na wileńskiej politechnice, utrzymuje, że tunel zapewniłby najszybsze połączenie z i do obwodu kaliningradzkiego po wprowadzeniu przez Litwę i Polskę wiz dla Rosjan podróżujących taką trasą.
Zdaniem profesora, koszty budowy tunelu, które szacuje na dwa mld euro, zwrócą się już po okresie 3 do 5 lat.
Litewski profesor jest przekonany, że część kosztów wzięłaby na siebie Unia Europejska, której leży na sercu "bezkolizyjne" połączenie między Rosją a jej enklawą.
Zwrócił też uwagę, że zarówno budowa, jak i obsługa tunelu stworzyłyby nowe miejsca pracy.
nat, pap
Profesor jest zdania, że tunel należy zbudować między położonymi najbliżej siebie, bo oddalonymi zaledwie o 70 km, punktami rosyjskiego obwodu kaliningradzkiego i Białorusi.
Ambrazeviczus napisał, że Rosja powinna dojść do porozumienia z polskim rządem i tunel mógłby powstać w ciągu jednego roku, a tunelem tym jeździłyby pociągi elektryczne podobne do moskiewskiego metra.
Uczony obliczył, że przejazd tunelem pociągów pasażerskich i towarowych z platformami dla samochodów trwałby godzinę i nie wymagałby żadnych wiz ani specjalnych zezwoleń.
Ambrazeviczus, który wykłada też na wileńskiej politechnice, utrzymuje, że tunel zapewniłby najszybsze połączenie z i do obwodu kaliningradzkiego po wprowadzeniu przez Litwę i Polskę wiz dla Rosjan podróżujących taką trasą.
Zdaniem profesora, koszty budowy tunelu, które szacuje na dwa mld euro, zwrócą się już po okresie 3 do 5 lat.
Litewski profesor jest przekonany, że część kosztów wzięłaby na siebie Unia Europejska, której leży na sercu "bezkolizyjne" połączenie między Rosją a jej enklawą.
Zwrócił też uwagę, że zarówno budowa, jak i obsługa tunelu stworzyłyby nowe miejsca pracy.
nat, pap