Na kandydaturę Kierzkowskiej przychylnie patrzyła PO. Gdy pojawiły się pierwsze spekulacje na temat tego, że Kierzkowska może zostać ministrem w kancelarii premiera, polityk z władz Platformy poinformował, że premier Donald Tusk powinien bez problemu zaakceptować tę kandydaturę. - Jest politykiem lubianym, kontaktowym, a taki jest potrzebny na tym stanowisku - uzasadniał komplementując byłą wicemarszałek Sejmu.
Rozmówcy PAP twierdzą, że Waldemar Pawlak nie chce, by posłowie jego ugrupowania zajmowali stanowiska wiceministrów. Jedynym wyjątkiem ma być wiceszef resortu gospodarki Mieczysław Kasprzak. - Prezes się do niego przyzwyczaił i dlatego zostanie - tłumaczył polityk Stronnictwa. Pozostali posłowie mają pracować w Sejmie, ponieważ ludowcy nie chcą osłabiać swojego klubu parlamentarnego - posłowie mają wykazywać się swoją wiedzą w komisjach sejmowych. PSL chce jednak, by przedstawiciele Stronnictwa znaleźli się w każdym resorcie. Obecnie PSL nie ma wiceministrów w Ministerstwie Finansów i Ministerstwie Obrony Narodowej. - Chcemy uzupełnić te miejsca - zapowiedział jeden z polityków Stronnictwa.
PAP, arb