Rząd upoważnił Agencję Rynku Rolnego do natychmiastowego rozpoczęcia skupu zbóż. ARR ma skupić 270 tys. ton pszenicy i 30 tys. ton żyta.
Z szacunków Agencji Rynku Rolnego wynika, że do tej pory skup uruchomiło ponad 190 z 606 firm, które podpisały umowy z Agencją.
Wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski podczas dzisiejszego posiedzenia rządu zaproponował sposób na usprawnienie skupu. Minister rolnictwa chce, aby zaplanowana na listopad i grudzień bezpośrednia interwencja Agencji Rynku Rolnego została przeprowadzona już teraz. ARR miała skupić z własnych środków 300 tys. ton zboża. Kalinowski chce, by rząd zwiększył tę ilość o kolejne 400 tys. ton.
Według wicepremiera, te nadzwyczajne działania należy podjąć, aby rozładować kolejki rolników przed elewatorami.
Sprzyjająca rolnikom pogoda sprawiła, że do pierwszych dni sierpnia skupiono wielokrotnie więcej zboża niż w poprzednich latach.
W pierwszych dniach żniw na polach w całym kraju pracowało kilkanaście tysięcy kombajnów. Rolnicy zdecydowali się nie czekać ze sprzedażą zboża i ustawiali się w kolejkach przed elewatorami. Najtrudniejsza sytuacja powstawała tam, gdzie firmy, które podpisały umowy z ARR, opóźniły z różnych powodów rozpoczęcie skupu.
Największe utrudnienia - według informacji ARR - notowane są w woj. warmińsko-mazurskim, pomorskim i dolnośląskim.
Działania interwencyjne Agencji Rynku Rolnego, zarówno pośrednie, jak i bezpośrednie, mają objąć 4,2 mln ton zbóż konsumpcyjnych. Obecnie pośrednia interwencja ARR to wsparcie dla firm skupowych (gwarancje kredytowe, dopłaty do preferencyjnych kredytów) oraz dopłaty dla producentów, którzy sprzedają zboże.
Jeśli rząd zaakceptuje tę propozycję, podjęta zostanie bezpośrednia interwencja - skup zbóż bezpośrednio przez Agencję Rynku Rolnego z własnych środków. Ta forma działania ARR na rynku zbóż zaplanowana była na ostatnie miesiące roku, jednak sytuacja przed magazynami skłoniła ministra rolnictwa do szukania nadzwyczajnych i doraźnych rozwiązań.
nat, pap
Wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski podczas dzisiejszego posiedzenia rządu zaproponował sposób na usprawnienie skupu. Minister rolnictwa chce, aby zaplanowana na listopad i grudzień bezpośrednia interwencja Agencji Rynku Rolnego została przeprowadzona już teraz. ARR miała skupić z własnych środków 300 tys. ton zboża. Kalinowski chce, by rząd zwiększył tę ilość o kolejne 400 tys. ton.
Według wicepremiera, te nadzwyczajne działania należy podjąć, aby rozładować kolejki rolników przed elewatorami.
Sprzyjająca rolnikom pogoda sprawiła, że do pierwszych dni sierpnia skupiono wielokrotnie więcej zboża niż w poprzednich latach.
W pierwszych dniach żniw na polach w całym kraju pracowało kilkanaście tysięcy kombajnów. Rolnicy zdecydowali się nie czekać ze sprzedażą zboża i ustawiali się w kolejkach przed elewatorami. Najtrudniejsza sytuacja powstawała tam, gdzie firmy, które podpisały umowy z ARR, opóźniły z różnych powodów rozpoczęcie skupu.
Największe utrudnienia - według informacji ARR - notowane są w woj. warmińsko-mazurskim, pomorskim i dolnośląskim.
Działania interwencyjne Agencji Rynku Rolnego, zarówno pośrednie, jak i bezpośrednie, mają objąć 4,2 mln ton zbóż konsumpcyjnych. Obecnie pośrednia interwencja ARR to wsparcie dla firm skupowych (gwarancje kredytowe, dopłaty do preferencyjnych kredytów) oraz dopłaty dla producentów, którzy sprzedają zboże.
Jeśli rząd zaakceptuje tę propozycję, podjęta zostanie bezpośrednia interwencja - skup zbóż bezpośrednio przez Agencję Rynku Rolnego z własnych środków. Ta forma działania ARR na rynku zbóż zaplanowana była na ostatnie miesiące roku, jednak sytuacja przed magazynami skłoniła ministra rolnictwa do szukania nadzwyczajnych i doraźnych rozwiązań.
nat, pap