W wydziale rejestrowym Sądu Okręgowego w Warszawie 25 października zatwierdzono jako symbole NOP falangę, krzyż celtycki oraz znak "zakaz pedałowania". Postanowienie sądu jest nieprawomocne; nie zawiera uzasadnienia. Warszawska prokuratura poinformowała w czwartek, że decyzję sądu zaskarży. Krytyczne stanowisko w sprawie rejestracji tych znaków zajęła też m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Sąd - decydując o dopuszczalności używania tych znaków przez NOP - zasięgał opinii biegłych mgr. Roberta Kamińskiego i dr. Pawła Nowaka. Uznali oni, że symbolom tym "nie można przypisać w sposób jednoznaczny treści o charakterze totalitarnym, nazistowskim, faszystowskim, rasistowskim i nienawiści narodowej". Znak "zakaz pedałowania", który ukazuje przekreślony okrąg z ludzikami stojącymi jeden za drugim (ten z przodu jest pochylony), biegli ocenili jako "obsceniczny", ale bez wątków faszystowskich, nazistowskich czy szerzących narodowościową nienawiść. Oceniając znak falangi ("miecz i krzyż" stylizacja ramienia trzymającego miecz-krzyż) biegli wskazali, że to symbol przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego, który "bez najmniejszych przeszkód" Sąd Wojewódzki w Warszawie zarejestrował w 1992 r. przy rejestracji NOP. Metryka krzyża celtyckiego, w opinii biegłych, sięga czasów Celtów i Słowian, a nawet ludów indoeuropejskich - dla plemion tych znak okręgu z równoramiennym krzyżem symbolizował słońce, a później taka forma krzyża zyskała też akceptację Kościoła. Według biegłych krzyż celtycki obecnie dla większości kojarzy się z literaturą fantasy i Stonehenge, a nie neofaszyzmem. NOP, obierając taki symbol - zdaniem biegłych - "odwołuje się bardziej do jego katolickiej i słowiańskiej, a więc polskiej, narodowej wymowy", niż do tego, że symbolu używają niektóre organizacje neofaszystowskie, np. niemieckie.
Szef NOP Adam Gmurczyk zapowiedział, że organizacja przygotowuje się "do postępowań przeciwko instytucjom publicznym oraz prywatnym, które znieważają lub będą znieważać +falangę+, zakaz pedałowania i krzyż celtycki".pap, ps