Zdaniem wiceministra spraw wewnętrznych Jerzego Mazurka, nie grozi nam powódź podobna do tej, jaka ma miejsce w Czechach i Austrii.
Mogą się natomiast pojawić miejscowe podtopienia.
"Zdaniem naszych służb sytuacja dla Polski nie jest groźna. We wtorek wieczorem dokładną relację z sytuacji w Polsce składał ministrowi Krzysztofowi Janikowi szef Obrony Cywilnej - komendant główny Państwowej Straży Pożarnej" - powiedział Jerzy Mazurek.
"Mogą być miejscowe podtopienia, szczególnie na Dolnym Śląsku - myślę tu terenach, gdzie małe rzeczki górskie mogą jak zwykle nagle przybrać. Natomiast ta wielka woda, która jest w Czechach czy w Austrii nam nie grozi".
Podkreślił, że według prognoz, jakimi dysponuje ministerstwo spraw wewnętrznych, od czwartku sytuacja się poprawi. "Najgorsza sytuacja będzie niestety w Małopolsce, ale nie na tyle trudna, że mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu w tamtym rejonie".
em, pap
"Zdaniem naszych służb sytuacja dla Polski nie jest groźna. We wtorek wieczorem dokładną relację z sytuacji w Polsce składał ministrowi Krzysztofowi Janikowi szef Obrony Cywilnej - komendant główny Państwowej Straży Pożarnej" - powiedział Jerzy Mazurek.
"Mogą być miejscowe podtopienia, szczególnie na Dolnym Śląsku - myślę tu terenach, gdzie małe rzeczki górskie mogą jak zwykle nagle przybrać. Natomiast ta wielka woda, która jest w Czechach czy w Austrii nam nie grozi".
Podkreślił, że według prognoz, jakimi dysponuje ministerstwo spraw wewnętrznych, od czwartku sytuacja się poprawi. "Najgorsza sytuacja będzie niestety w Małopolsce, ale nie na tyle trudna, że mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu w tamtym rejonie".
em, pap