Arłukowicz się znalazł. Obiecuje refundację i realizację ustaw Kopacz

Arłukowicz się znalazł. Obiecuje refundację i realizację ustaw Kopacz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartosz Arłukowicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Pacjenci nie będą musieli płacić za leki refundowane 100 procent - obiecał minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Zapowiedział też, że teraz - kiedy jest ministrem z ramienia PO - będzie realizował ustawy, które krytykował jako polityk SLD.

Arłukowicz udzielił pierwszego wywiadu telewizyjnego od ministerialnej nominacji. Były polityk SLD (teraz PO) oświadczył, że zakończyły się negocjacje w sprawie cen leków. Przyniosły one - stwierdził - obniżenie cen "o 15 i więcej procent" i oszczędność miliarda zł. - Te pieniądze przeznaczymy na leki, by były bardziej dostępne i tańsze - powiedział Arłukowicz w TVN24.

Szczegóły Arłukowicz zostawił dla siebie

Minister oświadczył, że odbył kilka "rzeczowych rozmów z prezesem NFZ", spotykał się też ze środowiskiem lekarskim i aptekarskim. Dodał też, że przygotowane jest ministerialne rozporządzenie dotyczące zasad wydawania recept przez lekarzy. - Musi ono być kompromisem środowisk - ocenił, nie ujawniając szczegółów rozporządzenia.

"Nie chodzi o dobro pacjenta lecz o przecinki"

Jak mówił prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz, projekt rozporządzenia resortu zakłada, że po 1 stycznia 2012 r. aptekarze mają ponosić odpowiedzialność za realizację refundowanych recept, które zawierają błędy. - Chodzi o formalizm i karanie za brak przecinków lub pieczątek, a nie o dobro pacjenta - powiedział prezes NRA oświadczając, że jeśli ministerstwo nie zmieni projektu rozporządzenia, to NRA wezwie aptekarzy, by w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, co do prawidłowości wypisanej recepty stemplowali ją po 1 stycznia pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ". Oznaczałoby to, że pacjenci mogliby mieć spore problemy z realizacją recept na leki refundowane; musieliby zapłacić pełną stawkę.

- Za pieczątki nie mogę odpowiadać, bo to nie ja zamierzam je przystawiać - skomentował Arłukowicz. Powtórzył zapewnienie, że jego celem jest, aby pacjent po nowym roku mógł spokojnie zrealizować receptę, a także aby leki były tańsze i bardziej dostępne. - Jestem optymistą, że kompromis zostanie osiągnięty - dodał.

Krytykował Kopacz, teraz będzie realizował jej program

Arłukowicz pytany, czy będzie kontynuował reformy swej poprzedniczki Ewy Kopacz, którą krytykował będąc jeszcze poza PO, odparł, że teraz - jako minister zdrowia - czuje odpowiedzialność za decyzje dotyczące pacjentów służby zdrowia i zamierza realizować te projekty. - Różnica zdań między politykami jest czymś naturalnym. Odbyliśmy wiele dobrych rozmów i debat z panią minister Kopacz, m.in. na forum sejmowej komisji zdrowia. Prywatnie darzymy się sympatią - stwierdził.

- W ciągu najbliższych lat rynek ubezpieczeń zdrowotnych będzie konkurencyjny - oświadczył Arłukowicz. Nie chciał ujawnić, kiedy dopuszczone zostanie pojawienie się na rynku prywatnych instytucji ubezpieczeń zdrowotnych, które złamią państwowy monopol. Program PO mówi o 2013 r., ale minister nie chciał potwierdzić ani zaprzeczyć tej daty.

zew, PAP