Od dziś można w Polsce używać podpisu elektronicznego. W teorii: w praktyce to jeszcze długo nie będzie możliwe.
Podpis elektroniczny umożliwi dokonywanie transakcji za pośrednictwem internetu.
"Od 16 sierpnia podmioty zajmujące się certyfikacją podpisu elektronicznego będą mogły składać wnioski do ministra gospodarki. Mamy 2 miesiące na ich rozpatrzenie" - powiedział Jerzy Molak, z resortu gospodarki.
Molak ocenia, że przygotowanie techniczne i organizacyjne firm do wprowadzenia podpisu elektronicznego potrwa kilka miesięcy.
Według niego, w Polsce nie będzie na razie dużego zainteresowania e-podpisem. "Zainteresowanie tym podpisem w krajach ościennych jest szczątkowe. Przykładowo w Danii tylko ok. 2 proc. transakcji jest zawieranych przy jego użyciu. Podobnie może być u nas" - powiedział Molak.
Rozporządzenia ministra gospodarki potrzebne do wejścia ustawy w życie są już gotowe.
Dzięki ustawie podpis elektroniczny pod dokumentem wysyłanym przez internet będzie tak samo ważny, jak podpis odręczny.
Zgodnie z zapisami ustawy, aby móc posługiwać się bezpiecznym (kwalifikowanym) podpisem elektronicznym, trzeba będzie zgłosić się do firmy świadczącej usługi certyfikujące. Certyfikaty umożliwiają weryfikację podpisu elektronicznego, jego przyporządkowanie do określonej osoby.
Eksperci z branży telekomunikacyjnej pod koniec ubiegłego roku oceniali, że podpis elektroniczny, zwany niekiedy e-podpisem, upowszechni się, zwłaszcza wśród osób prywatnych, mniej więcej za trzy lata, kiedy potanieją urządzenia odczytujące kod i zwiększy się liczba posiadaczy komputerów.
E-podpis będzie mógł być użyty do robienia zakupów w internecie, w kontaktach z urzędami (np. urzędem skarbowym), firmami (np. bankami) i osobami prywatnymi.
les, pap
Przybliżeniu tematyki i technologii podpisu elektronicznego ma służyć organizowana przez Centrum Promocji Informatyki i tygodnik Wprost konferencja "Wprost o podpisie elektronicznym?. Spotkanie odbędzie się 21 sierpnia w Warszawie. Więcej informacji: kliknij tutaj
"Od 16 sierpnia podmioty zajmujące się certyfikacją podpisu elektronicznego będą mogły składać wnioski do ministra gospodarki. Mamy 2 miesiące na ich rozpatrzenie" - powiedział Jerzy Molak, z resortu gospodarki.
Molak ocenia, że przygotowanie techniczne i organizacyjne firm do wprowadzenia podpisu elektronicznego potrwa kilka miesięcy.
Według niego, w Polsce nie będzie na razie dużego zainteresowania e-podpisem. "Zainteresowanie tym podpisem w krajach ościennych jest szczątkowe. Przykładowo w Danii tylko ok. 2 proc. transakcji jest zawieranych przy jego użyciu. Podobnie może być u nas" - powiedział Molak.
Rozporządzenia ministra gospodarki potrzebne do wejścia ustawy w życie są już gotowe.
Dzięki ustawie podpis elektroniczny pod dokumentem wysyłanym przez internet będzie tak samo ważny, jak podpis odręczny.
Zgodnie z zapisami ustawy, aby móc posługiwać się bezpiecznym (kwalifikowanym) podpisem elektronicznym, trzeba będzie zgłosić się do firmy świadczącej usługi certyfikujące. Certyfikaty umożliwiają weryfikację podpisu elektronicznego, jego przyporządkowanie do określonej osoby.
Eksperci z branży telekomunikacyjnej pod koniec ubiegłego roku oceniali, że podpis elektroniczny, zwany niekiedy e-podpisem, upowszechni się, zwłaszcza wśród osób prywatnych, mniej więcej za trzy lata, kiedy potanieją urządzenia odczytujące kod i zwiększy się liczba posiadaczy komputerów.
E-podpis będzie mógł być użyty do robienia zakupów w internecie, w kontaktach z urzędami (np. urzędem skarbowym), firmami (np. bankami) i osobami prywatnymi.
les, pap
Przybliżeniu tematyki i technologii podpisu elektronicznego ma służyć organizowana przez Centrum Promocji Informatyki i tygodnik Wprost konferencja "Wprost o podpisie elektronicznym?. Spotkanie odbędzie się 21 sierpnia w Warszawie. Więcej informacji: kliknij tutaj