Eksperci do których marszałek Sejmu Ewa Kopacz zwróciła się z prośbą o ekspertyzę w sprawie krzyża wiszącego w sejmowej sali w czterech przygotowanych niezależnie opiniach uznali, że krzyż nie jest tylko symbolem religijnym, ale symbolizuje także uniwersalne wartości, a także - w związku z polską historią - może być traktowany jako symbol wspólnoty narodowej - pisze "Rzeczpospolita". Takie opinie oznaczają, że - zdaniem ekspertów - wiszący w Sejmie krzyż nie narusza konstytucji mówiącej o świeckości państwa.
Kopacz zwróciła się z prośbą o ekspertyzy w związku z wnioskiem o usunięcie krzyża z sejmowej sali złożonym przez Ruch Palikota. Politycy tego ugrupowania przekonywali, że obecność krzyża w Sejmie jest sprzeczna z konstytucją, konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz postanowieniami konkordatu. Marszałek Sejmu poprosiła o ekspertyzę w tej sprawie sejmowe Biuro Analiz i trzech niezależnych ekspertów. – Ich konkluzja jest wspólna: nie ma podstaw do usunięcia krzyża. Choć argumenty są różne. Wskazywano na historyczne aspekty udziału krzyża w polskim życiu publicznym, kwestie tradycji, względy prawne i konstytucyjne - twierdzi informator dziennika.
– Nie znamy treści ekspertyz, ale z konkluzją się nie zgadzamy. Przeprowadzimy wszystkie zapowiadane wcześniej kroki formalne i prawne, by ten symbol zniknął z państwowego gmachu – zapowiada Andrzej Rozenek, rzecznik Klubu Ruchu Palikota. I dodaje, że jego ugrupowanie będzie starało się przeforsować w Sejmie uchwałę o zdjęciu krzyża, jeśli to się nie uda skieruje sprawę do Trybunału Konstytucyjnego, albo nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
"Rzeczpospolita", arb