Jak mówił minister, resort administracji i cyfryzacji dopiero powstaje. Jego pracownicy pracują w dziewięciu lokalizacjach, co ma się zmienić. - Wszystko jest organizowane - statut, regulamin, zatrudnienie osób, strona internetowa, która mam nadzieję za chwilę będzie, pieczątki, adresy, numery kont, porozumienia z innymi ministerstwami, żeby do końca roku można było sprawnie budżetowo rozliczać wszystkie rzeczy - zaznaczył Boni. Dodał, że te działania powinny być zakończone najpóźniej na początku marca 2012 r. Boni zapowiedział też, że w swoim resorcie wprowadzi elektroniczny obieg dokumentów.
Minister podczas debaty był pytany o ustawę o dostępie do informacji publicznej. Nowelizacja tej ustawy została uchwalona w połowie września/ Na ostatnim etapie prac legislacyjnych Senat wprowadził zgłoszoną przez senatora PO poprawkę, zgodnie z którą możliwe jest ograniczenie prawa do informacji ze względu na "ochronę ważnego interesu gospodarczego państwa". Poprawka nie została odrzucona przez Sejm i stała się częścią ustawy. W końcu września nowelizację podpisał prezydent Bronisław Komorowski.
Według Boniego, intencja tego zapisu ustawy jest właściwa, choć może należałoby poprawić jego formę. Minister powiedział, że np. w przypadku negocjacji Polski w procesie zawierania umowy międzynarodowej ujawnienie strategii negocjacyjnej przed zawarciem porozumienia osłabiłoby pozycję negocjacyjną naszego kraju. Wyjaśnił, że taka strategia nie byłoby utajniona na zawsze - stałaby się publiczne dostępna po zawarciu umowy. Zaznaczył ustawa będzie monitorowana. - Myślę, że odbędziemy ze wszystkimi zainteresowanymi środowiskami bardzo poważną dyskusję, jakie znaleźć rozwiązanie dla pogodzenia tej wolności z bezpieczeństwem - obiecał Boni.
zew, PAP