Kard. Glemp: 2011 rok? Gniew i uprzedzenia, brak umiaru w słowach

Kard. Glemp: 2011 rok? Gniew i uprzedzenia, brak umiaru w słowach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kard. Józef Glemp (fot. ALEKSANDER MAJDAŃSKI/newspix.pl/) Źródło: Newspix.pl
Kościół jest za tym, by tworzyć wspólną Europę, opartą na zasadach sprawiedliwości i prawdy. Chce w tym procesie uczestniczyć i pomagać - przekonuje prymas senior kard. Józef Glemp.

Prymas senior podkreśla, że "większość polskich biskupów opowiada się za tym, żeby tworzyć wspólną Europę, opartą na zasadach sprawiedliwości i prawdy". I dodaje, że trwająca obecnie w UE dyskusja, dotycząca przyszłego kształtu Wspólnoty jest bardzo ważna. - Kościół nie specjalizuje się w ekonomii, ale bardzo niepokoi go  wszystko, co jest związane z kryzysem finansowym i walutowym. Ufam jednak, że wszystko da się uładzić. Trwałe zasady moralne są podstawą do poprawnego rozwoju gospodarki - zaznacza.

Kard. Glemp pytany o ocenę mijającego roku podkreśla, że w Polsce "bolesne jest wzajemne szkalowanie, brak umiaru w słowach, popisy niechlubne w środkach masowego przekazu". - Nie umiemy spokojnie rozmawiać o istotnych problemach Polski. Bolesny jest również wzajemny gniew i uprzedzenia. Musimy oprzeć swoje postawy o zasady chrześcijańskie, które mają przecież wymiar ogólnoludzki. To odstąpienie od zasad, od stabilności i kształtowanie tylko własnych reguł obniża wizerunek polityczny naszego kraju - ubolewa. Z kolei mówiąc o sytuacji Kościoła zwraca uwagę, że "2011 rok był rokiem dużego ożywienia". - Katastrofy przyrodnicze w Japonii i na Dalekim Wschodzie wstrząsnęły mieszkańcami globu. Ożywiły akcję pomocy humanitarnej, a jednocześnie stały się ostrzeżeniem przed zbyt swobodnym wykorzystywaniem sił natury. Obywatele świata stanęli przed tajemniczym kryzysem finansowym. Dostatnio żyjące państwa naraz wchodzą w  stan zagrożenia, chociaż nie ma wojny. Papież Benedykt XVI wykazał się ogromną pracowitością i mądrością. Światowy Dzień Młodzieży w Madrycie, nawiedzenie Anglii, Niemiec i  innych krajów to wielki wkład w dojrzewanie idei ładu społecznego - tłumaczy.

PAP, arb